Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Portal za 66 mln złotych. Przesada czy konieczność?

Kinga Czernichowska
Kinga Czernichowska
Powstanie portal o Dolnym Śląsku
Powstanie portal o Dolnym Śląsku arinas74/sxc.hu
To nie będzie zwykły portal, tylko Wikipedia o Dolnym Śląsku, z możliwością przetwarzania danych - przekonują urzędnicy.

Zobacz też: Powstanie portal o Dolnym Śląsku za 66 milionów złotych

Wiktor Lubieniecki, dyrektor Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu, twierdzi, że pomysł narodził się już w 2007 roku i miał być realizowany jako część Regionalnego Programu Operacyjnego 2007-2013. Czy warto za budowanie portalu o Dolnym Śląsku płacić 66 mln złotych, z czego 85. proc. to dofinansowanie Unii Europejskiej, a pozostała część pochodzi z budżetu województwa?

- Warto, ponieważ nie będzie to zwykły portal o wyłącznie informacyjnym charakterze. Chcemy, by e-Dolny Śląsk był platformą nie tylko dla mieszkańców, lecz także i dla biznesmenów i inwestorów, którzy zdecydują się podjąć różnego rodzaju przedsięwzięcia w naszym regionie - mówi Lubieniecki. - W przyszłości, kiedy powszechne będzie używanie podpisu elektronicznego, wszystkie sprawy urzędowe będzie można załatwiać za pomocą tej platformy.

W projekt może zostać zaangażowanych bardzo wiele osób. W planach jest zatrudnienie około kilkuset naukowców, którzy zajmą się przeglądaniem różnego rodzaju zbiorów, m.in. tych z Ossolineum, w celu ich zdigitalizowania. Platformę  będzie można porównać z 24-tomową internetową encyklopedią Dolnego Śląska. Baza Wiedzy ma zawierać powiązane informacje, opracowane w oparciu o około 70 tysięcy artykułów autorstwa kilkuset naukowców z najważniejszych ośrodków akademickich w kraju (Warszawy, Krakowa, Katowic, Poznania i Wrocławia).

Wiktor Lubieniecki jednak nie podaje, ile pieniędzy z 66 mln zostanie wydanych na same pensje. Zwraca jednak uwagę, że w skład tej kwoty wchodzą: kontent stały (czyli np. zdigitalizowane zbiory), kontent zmienny (m.in. dane o infrastrukturze, na bieżąco aktualizowane) oraz promocja.

- Dzięki temu zainteresowany Dolnym Śląskiem biznesmen nie będzie musiał zwracać się kolejno do różnych urzędów, wszystko będzie miał w Internecie - tłumaczy Lubieniecki. - Studentka polonistyki zamiast szukać dzieł Norwida po różnych bibliotekach, znajdzie u nas pełną listę wszystkich jego dzieł. To będzie portal dla wszystkich.

Platforma e-DolnySlask ma być także miejscem zbiorczego dostępu do ksiąg wieczystych, zbiorów bibliotecznych (elektroniczna czytelnia) oraz danych statystycznych.

Wrocławianie i internauci na NIE

Internauci na projekcie w większości nie pozostawiają suchej nitki. Są jednak i tacy, którzy pomysłu bronią.

"Jak dla mnie to jest kompletny absurd. Czytałem zarówno specyfikację funkcjonalną, jak i specyfikację pozafunkcjonalną. I widzę, że miasto planuje stworzenie mega molocha, którego nikt później nie będzie w stanie używać. Zamiast po kolei badać teren, dodawać nowe funkcjonalności w razie potrzeby to oni chcą zrobić wszystko naraz, i z mojego doświadczenia mogę zapewnić, że to się nie uda" - pisze siararadek w serwisie antyweb.pl - "Przecież te cztery aplikacje mobilne są kompletnie wyjęte z rzeczywistości, jaki jest sens tworzenia nowej aplikacji do informowania o Dolnym Śląsku? Przecież to można stronę mobilną zrobić do już istniejącej. Trwonienie pieniędzy w wersji ultra. Ale przecież nas stać, co nie?"

Adam dodaje: "Generalnie to jaki sens ma ten portal? (swoją drogą pierwszy przetarg ogłoszono cztery lata temu - ktoś wziął poprawkę na nowe trendy w necie). Ja to widzę tak, jakby ktoś chciał stworzyć oddzielny intranet dolnośląski. Ciężko w ogóle ogarnąć ten absurd - cały Dolny Śląsk w jednym portalu".

Do pomysłu nie jest przekonana również Natalia Bujak, wrocławska blogerka:  - Uważam, że to są ogromne pieniądze jak na taką inwestycję i nie wiem, skąd taka kwota. Inaczej można zainwestować pieniądze, a portali tematycznych już troszkę mamy.

Podobnego zdania jest Maciej Narewski, student: - Moim zdaniem cena za tę usługę jest co najmniej kosmiczna. Fajnie, że chcą coś takiego zrobić, pewnie się przyda. Zwłaszcza jeśli ma być to tak duża platforma wiedzy o naszym regionie.

Jednocześnie jednak zastrzega: - Mimo wszystko jeśli ten portal ma przynieść jakieś wymierne rezultaty dla Dolnego Śląska, to jestem za.

Swoją wypowiedź tonuje również Paweł w komentarzu w serwisie antyweb.pl: "Olbrzymie przedsięwzięcie, to i kwota wielka. Dziwiłem się skąd mają pieniądze na takie ambitne przedsięwzięcia, ale skoro Unia daje, to trzeba brać. Zawsze to lepsze niż tysiące darmowych szkoleń, na których ludzie nie chcą przychodzić".

Portal ruszy pod koniec 2014 roku.

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto