MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ponad prawem

Grzegorz Żurawiński
WARSZAWA/LUBIN - KGHM uniemożliwia skontrolowanie spółki - poinformował wczoraj wiceprezes NIK Krzysztof Szwedowski. Podobnie jak poprzednicy, także aktualni szefowie tej firmy nie wpuścili kontrolerów.

WARSZAWA/LUBIN
- KGHM uniemożliwia skontrolowanie spółki - poinformował wczoraj wiceprezes NIK Krzysztof Szwedowski. Podobnie jak poprzednicy, także aktualni szefowie tej firmy nie wpuścili kontrolerów.

Chodzi o skontrolowanie wszystkich 22 spółek z udziałem skarbu państwa, które wymieniono w głośnym majowym raporcie przygotowanym przez ministerstwo kierowane przez Wiesława Kaczmarka. Do tej pory Najwyższa Izba Kontroli zakończyła prześwietlanie sześciu spółek, trwa kontrola pięciu innych i samego ministerstwa.
Tymczasem, w połowie września, kontrolerzy NIK nie zostali wpuszczeni na teren KGHM. Nie pierwszy raz. Identyczną decyzję podjęła przed rokiem także poprzednia ekipa kierująca firmą.
- W tej mierze poprzedni zarząd miał rację. Nasza firma nie podlega kontroli NIK - usłyszeliśmy od prezesa KGHM Stanisława Speczika, już w styczniu br. Temu stanowisku dziwił się nawet poseł SLD Ryszard Zbrzyzny:
- To zdumiewające asekuranctwo, przecież kontrola leży w interesie nowej ekipy - mówił.
- To sytuacja absurdalna, bo KGHM ponad wszelką wątpliwość podlega kontroli NIK - twierdzi tymczasem Krzysztof Szwedowski.
Wiceprezes NIK poinformował, że przygotowuje wniosek do prokuratury o pociągnięcie prezesa koncernu miedziowego do odpowiedzialności karnej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto