Rodzina z Dawidem nie miała kontaktu od blisko 6 lat. Mężczyzna mieszkał na terenie Niemiec i nie reagował na prośby o kontakt.
Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia do drzwi mamy Dawida zapukała policja. Okazało się, że syn leży pod respiratorem w niemieckim szpitalu. Mózg nie pracuje, bije serce. Jeszcze tego samego dnia został odłączony od maszyny podtrzymującej go przy życiu.
- Wiecie jaki to był cios dla mamy. Ona wpadła w taki szok, że nie wiedziała co się dzieje. Nie widziała tak długo syna, a tu taka wiadomość na same święte- tak sytuację opisuje Andrzej Wnuk z Bolesławca, brat Dawida, na profilu zrzutka.pl.
Rodzina ma bardzo mało czasu na zebranie odpowiedniej kwoty na przewóz ciała Dawida do Polski. Pozostał jeden dzień do końca zbiórki, którą zorganizowali na portalu zrzutka.pl. Na ten moment udało im się zebrać blisko 3 000 złotych. To niecała połowa wymaganej kwoty.
Jeśli chcesz pomóc rodzinie Dawida, tutaj znajdziesz szczegóły:
https://zrzutka.pl/w74c46
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?