Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomagamy Piotrusiowi!

Tomasz Woźniak (MAG)
Halina Kłobucka codziennie jest u synka w szpitalu. Rozpłakała się, gdy przywieźliśmy Piotrkowi paczkę z legnickiego TPD.  Fot. Piotr Krzyżanowski
Halina Kłobucka codziennie jest u synka w szpitalu. Rozpłakała się, gdy przywieźliśmy Piotrkowi paczkę z legnickiego TPD. Fot. Piotr Krzyżanowski
Chirurg plastyczny w tym tygodniu obejrzy twarz dziecka pogryzionego przez psa. Cierpienia chłopca poruszyły serca Dolnoślązaków. Jego mama Halina Kłobucka rozmawiała z dr Katarzyną Stelczyk, która zoperuje dziecko ...

Chirurg plastyczny w tym tygodniu obejrzy twarz dziecka pogryzionego przez psa.
Cierpienia chłopca poruszyły serca Dolnoślązaków. Jego mama Halina Kłobucka rozmawiała
z dr Katarzyną Stelczyk, która zoperuje dziecko za darmo.

Postaram się jeszcze w tym tygodniu pojechać do szpitala do Złotoryi i obejrzeć chłopca – powiedziała nam chirurg Katarzyna Stelczyk, właścicielka Dr Sterczyk Clinic i prezes Fundacji Rozwoju Chirurgii Plastycznej Soma Forma, do której zwróciliśmy się o pomoc.
– Jutro jadę na umówione spotkanie do Warszawy, więc będę z mamą Piotrusia rozmawiać o terminie wizyty między czwartkiem a sobotą – dodała lekarka.
Dr Stelczyk pomogła już wielu ludziom w trudnej sytuacji. Działa zawsze z potrzeby serca, bo zawsze stawia się w sytuacji osoby pokrzywdzonej. – Pieniądze to nie wszystko – tłumaczy. – Najważniejszą wartością dla mnie jest życie.
Wrocławska chirurg pomagała zbierać pieniądze m.in. dla Jakuba Tokarza, judoki, który po wypadku przestał chodzić.

Za naszym pośrednictwem legnicki oddział Towarzystwa Przyjaciół Dzieci przekazał dziecku paczkę ze słodyczami, książeczką edukacyjną, grą i przyborami szkolnymi. Z prezentem pojechaliśmy do złotoryjskiego szpitala. Twarz Piotrusia wygląda coraz lepiej.
- Nawet jak na kąsane, rany goją się zadziwiająco szybko - mówi Tomasz Matuszczyk, ordynator oddziału laryngologicznego złotoryjskiego szpitala.
- Jestem bardzo wdzięczna wszystkim ludziom dobrej woli i chciałabym im za waszym pośrednictwem podziękować - mówi Halina Kłobucka. - Odetchnęłam z ulgą po rozmowie z lekarką z Wrocławia, po jej zapowiedzi, że przyjedzie do Piotrka. Jestem zaskoczona, że są jeszcze tacy ludzie na świecie.
Mama chłopca jest też wdzięczna swoim sąsiadom Dorocie Rudnickiej i Mirkowi Bińkowi i ich synom. To oni wezwali karetkę, opatrzyli Piotrusia i pobiegli do jego ciotki powiedzieć o ataku psa (pani Halina ze starszym synem była w tym czasie w Świerzawie na zakupach).

Szczepiony, ale do uśpienia
Na bawiące się z kolegami dziecko w sobotę rzucił się wilczur. Pies po raz kolejny uciekł z niedomkniętego podwórka. Pogryzł chłopcu dotkliwie tył głowy i twarz. Złotoryjscy lekarze zszyli Piotrusiowi rozerwaną skórę na policzkach, przebite zębami ucho i wargi. Najgroźniejsze okazało się ugryzienie nad prawym okiem. Pies wyrwał dziecku niemal całą powiekę. Sąsiedzi i koledzy Piotrka wezwali pogotowie.
Pies jest zamknięty w stodole. Jego właściciel udowodnił policji, że szczepił czworonoga, ale mamie 10-latka zapowiedział, że uśpi zwierzę. - Wszczęliśmy dochodzenie w tej sprawie. Właścicielowi grozi zarzut narażenia życia i zdrowia - mówi Piotr Klimaszewski ze złotoryjskiej policji.

Zbierają na rehabilitację
Tymczasem dziecko czeka długa i kosztowna rehabilitacja po zabiegach plastycznych. Dlatego Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji w Świerzawie przygotowuje koncert charytatywny “Pomóżmy Piotrusiowi!”.
- Szukamy wykonawców, którzy za darmo zechcą zagrać, by wesprzeć rodzinę w kosztownej rehabilitacji Piotrka - mówi Zbigniew Mosoń, dyrektor ośrodka. - Rozesłałem apel do kilkudziesięciu portali internetowych z prośbą o pomoc. Koncert wstępnie zaplanowaliśmy na piątek, 16 lutego w Świerzawie.
Patronat nad koncertem objęła nasza gazeta. Zainteresowani pomocą mogą uzyskać więcej informacji pisząc mejle na adres: [email protected].

Zawinił człowiek
Nieupilnowanie psa i spowodowanie zagrożenia dla innych z reguły kończy się mandatem za wykroczenie w wysokości 200-250 złotych. W Starej Kraśnicy policjanci prowadzą postępowanie z art. 160 kodeksu karnego, czyli narażania człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi do 3 lat więzienia.
Pies nie musi być zabijany.
Akcja Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami rok temu uratowała przed uśpieniem czworonoga, który zagryzł swojego właściciela. W toku śledztwa wyszło na jaw, że pies był bity.
W sprawie ze Starej Kraśnicy też zawinił człowiek.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto