Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjantka z Wrocławia pokazała blachę w X-Factor [wideo, wywiad]

Lucyna Jadowska
Lucyna Jadowska
Estera Chalimoniuk w programie "X-Factor"
Estera Chalimoniuk w programie "X-Factor" TVN/Grzegorz Press
Zachwyciła jury piosenką "O mnie się nie martw". Z Esterą Chalimoniuk rozmawiamy o łzach i patrolowaniu ulic ze śpiewem na ustach.

Ewelina Lisowska, czyli dziewczyna z gwiazdką podbija X-Factor

Zapytana w sobotnim programie (10 marca) o zawód, pokazała swoją odznakę, potem zaczęła śpiewać, a na końcu się popłakała. 24-letnia Estera Chalimoniuk, policjantka z Wrocławia, na castingu do programu "X-Factor" zaprezentowała hit polskiego bigbitu "O mnie się nie martw" Kasi Sobczyk. Jurorom spodobał się przede wszystkim luz, z jakim zaprezentowała się na scenie.

- Estera, wyszłaś do nas troszkę przerażona taką ilością ludzi, po czym zaczęłaś śpiewać i byłaś tak naturalna - zachwycała się Tatiana Okupnik. - Nieważne, że zapomniałaś trochę tekstu, bo każdemu artyście to się zdarza na scenie. Dla mnie bomba!

Estera usłyszała trzy razy "tak". Czy zobaczymy ją w kolejnej edycji programu, okaże się wkrótce.

Estera Chalimoniuk to policjantka z Wrocławia. Pochodzi z Pieńska na Dolnym Śląsku. Jest córką nauczycielki i rybaka dalekomorskiego. Estera śpiewała w chórze szkolnym i kościelnym. Z policjantką rozmawiamy o łzach szczęścia, pracy i programie "X-Factor".

Śpiewasz w pracy?

Tak, czasem pod nosem, czasem na głos. Śpiewam, kiedy patroluję ulice radiowozem i kiedy chodzę po Wrocławiu. Można powiedzieć, że nucę i tuptam zawsze i wszędzie.

Jak trafiłaś do policji?

Kiedy skończyłam szkołę średnią, po prostu postanowiłam złożyć swój kwestionariusz do komendy w Zgorzelcu. Później były testy: sprawnościowy i psychologiczny. Udało mi się i pracuję w policji.

Co  robisz?

Jestem w dziale interwencyjnym i wywiadowczym we Wrocławiu. Na moją służbę składa się m.in. patrolowanie ulic i interwencje w terenie.


W niedzielę, czyli dzień po wyemitowaniu odcinka "X-Factor", w którym się pojawiłaś, w ramach służby pojawiłaś się na meczu Śląska Wrocław na Stadionie Miejskim. Ludzie Cię rozpoznawali?

Tak i byłam tym bardzo zdziwiona. Myślałam, że skoro byłam w mundurze, to ludzie nie rozpoznają we mnie uczestnika show TVN-u. Ale było inaczej. Ludzie gratulowali mi występu, podchodzili i pytali się, czy to ja śpiewałam w "X-Factor". To było miłe.

A jak zareagowali koledzy i koleżanki z pracy?

Bardzo pozytywnie, wszyscy gratulowali mi pojawienia się w programie. W sobotę po programie zadzwonił do mnie też mój komendant i powiedział, że jest zadowolony z mojego występu.

Jak wspominasz swój występ w "X-Factor"?

10 marca, kiedy program z moim udziałem był w telewizji, miałam służbę, więc go nie widziałam. Dostałam mnóstwo telefonów i SMS-ów z gratulacjami. A jak się czułam, kiedy tam byłam? Nie wierzyłam, że tam jestem. Byłam bardzo przejęta występem i szczęśliwa, że mogłam zaśpiewać przed publicznością i jury.

Dlatego się rozpłakałaś?

Kiedy zaczęłam śpiewać, wszystko było dobrze, jurorzy się nawet uśmiechali. Ale wtedy zapomniałam tekstu piosenki i się zaczęło. Na dodatek Kuba Wojewódzki zapytał się mnie, jak to jest spieprzyć taką piosenkę i już nie wytrzymałam. Potem się jeszcze okazało, że wszystkim się jednak podobało. W sumie to były łzy szczęścia.

Płakał też Czesław Mozil.

Tego nie zauważyłam w czasie castingu. O tym, że Czesław się popłakał, dowiedziałam się od mamy, która oglądała "X-Factor". Nie mam pojęcia, dlaczego to zrobił, ale chętnie bym się dowiedziała.

Od dawna śpiewasz?
Nie pamiętam, kiedy zaczęłam śpiewać. Ale zawsze interesowałam się muzyką. Śpiewałam w chórze kościelnym i szkolnym. Zawsze marzyłam o tym, żeby zostać piosenkarką.

Co lubisz śpiewać?

To, czego słucham, a słucham różnorodnej muzyki. Zalicza się do tego dance, muzyka religijna czy Piotr Rubik. Czasami słucham też muzyki klasycznej. Oczywiście lubię też hity z list przebojów. Nie przepadam tylko za heavy metalem czy disco polo i takich rzeczy nie śpiewam. Chociaż "Majteczki w kropeczki" zaśpiewałabym, gdyby ktoś mnie poprosił.

Słyszałam też, że zbierasz resoraki.

Tak, od niedawna zbieram resoraki policyjne. Jeśli już miałabym powiedzieć, o moim hobby, to z pewnością jest to muzyka, taniec i sport, szczególnie piłka nożna, koszykówka i tenis ziemny. Teraz nie mam czasu uprawiać tych dyscyplin, ale kiedyś poświęcałam im dużo czasu.

Ostatnio szef związkowców opolskiej policji powiedział, że " (...) policjantki są wiatropylne. Zachodzą w ciążę i po służbie". Jak odnosisz się do takich komentarzy?

Akurat tej wypowiedzi nie słyszałam osobiście, bo nie mam telewizji ani radia.
Jeżeli chodzi o mnie, to nie wybieram się na urlop macierzyński. Pracuję już kilka lat w policji i nie mam na razie takich planów. Ale trzeba też wziąć pod uwagę to, że niemal każda kobieta prędzej czy później będzie chciała mieć dziecko.

Dziękuję za rozmowę.


Czytaj też:



TEST TRZECIOKLASISTY


Twórz z nami MM Wrocław


Koncerty we Wrocławiu w 2012


Śląsk - Cracovia [BILETY]

**

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto