Policja długo bagatelizowała nasze sygnały o wypadku na moście – mówią mieszkańcy Starego Górnika. –Dopiero po czterech dniach sprowadzono na miejsce nurków, którzy wyłowili z wody ciało człowieka i wrak samochodu
Ciało 22-latka było w wodzie prawdopodobnie dziewięć dni. W tym czasie policja szukała go w całej Polsce.
– Od początku byliśmy pewni, że w wodzie jest człowiek. Przecież to nie pierwszy taki wypadek w tej okolicy – twierdzi Marek Józefiak ze Starego Górnika. – Gdy dowiedzieliśmy się, że policja szuka mężczyzny spod Jelcza-Laskowic nie mieliśmy już wątpliwości. Zaginął 7 kwietnia. Tego dnia droga z Jelcza do Oławy była zamknięta ze względu na powódź, a objazd prowadził przez naszą miejscowość. Było więc duże prawdopodobieństwo, że ten młody człowiek tędy jechał i doszło do wypadku – tłumaczy.
Nic nie znaleźli
Gdy 12 kwietnia mieszkańcy zauważyli wyłamaną barierkę w moście nad stawem, zawiadomili policję. – Mundurowi przyjechali na miejsce, ale stwierdzili że most uszkodziła pewnie jakaś ciężarówka i odjechali – dodają.
Cztery dni później woda opadła. – Pływały w niej kołpaki, kanister na paliwo i fragmenty barierki. Znowu powiadomiłem policję – mówi Marek Józefiak. – Tłumaczyli, że akurat nie mają wolnego patrolu. Dopiero gdy postraszyłem ich, że zadzwonię do Wrocławia, sprowadzili na miejsce nurków ze straży pożarnej – relacjonuje.
Straż wyłowiła z wody zwłoki młodego mężczyzny i wrak forda fiesty, którym kierował. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna, jadąc w kierunku Oławy, stracił nagle panowanie nad samochodem, uderzył w barierkę i wpadł do wody.
Edmund Koziarski z oławskiej komendy policji przyznaje, że pierwsze zgłoszenie o uszkodzonej barierce dotarło 12 kwietnia wieczorem, czyli cztery dni przed akcją nurków. – Funkcjonariusze udali się w to miejsce, aby ustalić, czy uszkodzona barierka nie stwarza zagrożenia dla innych użytkowników ruchu – twierdzi. – Sprawdzili też teren obok zbiornika . W ciemnościach nie znaleźli żadnych przedmiotów mogących świadczyć o jakimś wypadku – wyjaśnia.
Policja obwinia strażaków
Policyjny patrol podejrzewał, że barierkę uszkodziła jakaś ciężarówka. – Poprosiliśmy o sprawdzenie tego zbiornika straż pożarną. Ci poinformowali nas, iż wiedzą od kilku dni o uszkodzeniu barierki i nie widzą potrzeby sprawdzania wody – wyjaśnia Koziarski.
Jerzy Łabowski, komendant oławskiej straży pożarnej, sprawdzi, czy tak było rzeczywiście. Tłumaczy jednak, że wiele zależy od tego, co policjanci zgłosili strażakom. – Jeśli mówili tylko o uszkodzeniu barierki, nie było potrzeby przeszukiwania wody. Uszkodzonych barierek jest przecież wiele. Gdyby poinformowali o podejrzeniu, że mogło dojść do wypadku, na pewno natychmiast wysłalibyśmy w to miejsce odpowiednią ekipę – mówi Łabowski.
Szukają świadka
Policja szuka świadka, który widział wypadek na moście.
To prawdopodobnie kobieta, bo mieszkańcy Starego Górnika przypominają sobie, że 7 kwietnia wieczorem słyszeli w wiosce huk i przeraźliwy kobiecy krzyk. Świadka, który widział tragiczne zdarzenie, policjanci proszą o kontakt z komendą,
tel. 071 313 20 41.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?