MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Połączą się w biedzie?

Artur Szkudlarek
WROCŁAW Piłkarscy działacze Śląska i Polaru, wrocławskich drugoligowców przeżywających poważne kłopoty finansowe, rozpoczęli oficjalne rozmowy na temat fuzji obu klubów.

WROCŁAW

Piłkarscy działacze Śląska i Polaru, wrocławskich drugoligowców przeżywających poważne kłopoty finansowe, rozpoczęli oficjalne rozmowy na temat fuzji obu klubów. Choć nastąpi to nie wcześniej niż za kilka miesięcy, to być może już wiosną zobaczymy zespół złożony z najlepszych wrocławskich piłkarzy. W drugim zagrają pozostali.

Planowana fuzja jest próbą ocalenia borykających się z ogromnymi kłopotami finansowymi drużyn, co wcale nie oznacza, że jedna z nich zniknie z piłkarskiej mapy miasta. - To na razie tylko propozycja, która będzie wymagała wielu rozmów i negocjacji. Jednocześnie otwieramy szerszą dyskusję nad przyszłością futbolu w naszym mieście - mówi wiceprezes Polaru, Alfred Gerste.
Działacze obu klubów nie ukrywają, że do debaty nad przyszłością mającego powstać klubu, jak również całej wrocławskiej piłki, chcą zaprosić lokalnych polityków i biznesmenów. - Liczymy na przychylność władz Wrocławia poprzez stworzenie warunków do działania i funkcjonowania jednego, dobrze zorganizowanego i profesjonalnego klubu piłkarskiego - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Jana Calińskiego - prezesa Śląska oraz Jana Peruckiego - prezesa Polaru.

W Polarze już zwalniają...

Mimo że docelowo jeden klub piłkarski miałby powstać dopiero za 6 miesięcy, to już w rundzie wiosennej II ligi w jednym z zespołów mieliby grać najlepsi wrocławscy zawodnicy. Na pewno fuzji nie da się jednak przeprowadzić jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek. - Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby wzmocnić jedną z drużyn piłkarzami drugiej. Taki zespół miałby nawet szanse powalczyć o pierwszą ligę. A nad całkowitym połączeniem trzeba będzie popracować miesiącami - powiedział jeden z działaczy Śląska, proszący o zachowanie anonimowości. W praktyce oznaczać to może tylko jedno - najlepsi zawodnicy z Zakrzowa w rundzie wiosennej zasililiby zespół z Oporowskiej. Trudno bowiem sobie wyobrazić, by połączona drużyna grała na malutkim obiekcie Polaru. Zwłaszcza że nie wiadomo jaka przyszłość czeka drużynę z Zakrzowa. Z powodu problemów finansowych zespół nie wyjedzie raczej na obóz przygotowawczy, a od pierwszego lutego... straci sztab szkoleniowy. - Wczoraj dowiedziałem się, że w sobotę dostaniemy wypowiedzenia. Nie wiem co się stanie z piłkarzami - powiedział trener Polaru, Artur Nahajło. Czy to już początek tworzenia jednego klubu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto