Polacy mają w portfelach już ponad 10,5 mln kart kredytowych

Zwycięzcą rankingu została srebrna karta Citibanku. - Jest najkorzystniejsza, o ile wniosek o jej wydanie składamy przez internet. Wtedy jest darmowa - zastrzegają autorzy raportu Mateusz Ostrowski i Michał Sadrak.

Karta ma wiele atutów, m.in. najbogatszy program rabatowy, oferujący zniżki w prawie 4 tys. sklepów i punktów usługowych. Wyróżnikiem jest też darmowe ubezpieczenie od nieuprawnionych transakcji. Zwykle bowiem, jeśli stracimy kartę i ktoś zdąży jej użyć, zanim ją zastrzeżemy, bank bierze na siebie koszty nieuprawnionych transakcji dopiero powyżej kwoty 150 euro. W przypadku kradzieży niższej sumy może nas chronić jedynie dodatkowo wykupione ubezpieczenie od nieuprawnionych transakcji.

Inne plusy kredytówki Citibanku: jest wydana na oświadczenie (nie jest wymagane zaświadczenie z miejsca pracy), stosunkowo niskie wymagane minimalne dochody (850 zł). Plastik jest wyposażony w mikroprocesor, co m.in. zwiększa bezpieczeństwo. Kartą można też wykonywać przelewy, co w przypadku kredytówek jest rzadkością. Citibank oferuje również możliwość przejścia na tańszy kredyt ratalny.

Srebrny medal przyznano srebrnej karcie Alior Banku. Jej podstawową zaletą jest zwrot części transakcji bezgotówkowych. - Bank oddaje 0,5 proc. płatności. Jeśli dodatkowo wykupimy ubezpieczenie, zwrot wyniesie 1 proc. wartości transakcji - podkreślają analitycy. Karta Aliora ma jeden z najdłuższych okresów bezodsetkowych - 58 dni. Dla porównania: BGŻ, BPS czy Invest-Bank dają tylko 51 dni. Trzecie miejsce na podium zajęła Komfortowa z Polbanku. - W tym przypadku podobnie jak w Aliorze jednym z plusów jest zwrot części transakcji wykonanych kartą: bank oddaje klientowi 0,75 proc. kwoty płatności, ale nie więcej niż 30 zł. Choć trzeba też pamiętać, że równocześnie pobierane jest ubezpieczenie, zależne od wysokości salda, które wynosi 0,12 proc., więc rzeczywisty zwrot będzie mniejszy.

Na co zwrócić uwagę, wybierając plastik? Zdaniem analityków, do najważniejszych parametrów należą opłaty za wydanie karty oraz użytkowanie czy np. administrowanie rachunkiem. Często roczne koszty sięgają kilkudziesięciu złotych. Na szczęście wiele instytucji stosuje zniżki, a nawet zwalnia z opłat. - Szukajmy promocyjnych ofert, w których bank nie pobiera żadnych opłat, albo takich, w których można być zwolnionym z nich po wykonaniu określonej liczby transakcji - radzi Mateusz Ostrowski.

Kolejny istotny parametr to oprocentowanie kredytu w karcie. Najczęściej sięga ono 20 proc., czyli maksymalnego limitu określonego ustawą antylichwiarską. Jeśli jednak ktoś zamierza co miesiąc spłacać całość zadłużenia na karcie - wysokość oprocentowania nie ma dla niego żadnego znaczenia. Dla niego ważniejsza jest długość okresu bezodsetkowego, a więc ilość dni, w których pożyczka jest darmowa.