Pojedynek asystentów

Czy ktoś przed sezonem znał nazwiska Mariano Garcii Remona i Ezio Selli?
Na początku sezonu w Realu oraz Romie byli tylko asystentami Antonio Camacho i Rudiego Voellera, a dziś staną naprzeciw siebie w roli pierwszych szkoleniowców

Zarówno Roma, jak i Real początku sezonu z pewnością nie zaliczą do udanych. Rzymianie w czterech meczach ligowych zgromadzili tylko 4 punkty, przegrywając w ostatniej kolejce 1:3 z Bolonią. Presji prowadzenia mocno zadłużonego klubu nie wytrzymał Rudi Voeller i wydaje się, że dziś rozbity od środka zespół nie będzie w stanie niczego ugrać na Santiago Bernabeu.
Tyle tylko, że przecież w Realu także źle się dzieje. Osiem dni temu z klubu odszedł Jose Antonio Camacho, a Królewscy już prowadzeni przez jego następcę, Mariano Garcię Remona najpierw pokonali 1:0 Osasunę, by w sobotę przegrać w Bilbao 1:2 z Athletikiem. Kolejne podobieństwo pomiędzy Realem a Romą, to fakt, że po pierwszej kolejce Ligi Mistrzów oba kluby mają zero punktów na koncie, z bilansem bramek 0-3. Madrytczycy przegrali w Leverkusen, zaś Francesco Totti i spółka dostali karę w postaci walkowera, za to że ich fani zranili sędziego Andersa Friska w spotkaniu z Dynamem Kijów (do przerwy Roma przegrywała 0:1).
Lekarze Realu robią wszystko by w spotkaniu mógł zagrać kontuzjowany Zinedine Zidane, zdrów ma być także Michael Owen. Gorzej wygląda sprawa z Davidem Beckhamem, którego zaatakował wirus i ma wysoką gorączkę.
Bardzo ciekawie powinno być w Pireusie, gdzie Jerzy Dudek z kolegami z Liverpoolu będzie musiał uważać na superstrzelca Olimpiakosu – Brazylijczyka Giovanniego. W Kijowie o kolejne punkty będzie walczył Bayer, w którego pierwszym składzie najprawdopodobniej ujrzymy nie tylko Jacka Krzynówka, ale i byłego gracza Zagłębia Lubin – Radosława Kałużnego. Trener Klaus Augenthaler zapowiedział, że chce na niego stawiać. Czyżby nadeszły lepsze czasy dla Taty?