Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podróż na mecz męcząca bardziej niż gra

Michał Lizak
W Orbicie Rashid Atkins był z reguły za szybki dla Chrissa Messiego Fot. Janusz Wójtowicz
W Orbicie Rashid Atkins był z reguły za szybki dla Chrissa Messiego Fot. Janusz Wójtowicz
12-godzinna podróż to największa bolączka naszych zespołów przed rozpoczęciem rundy rewanżowej w Pucharze ULEB. O ile jeszcze koszykarzy wicemistrza Polski czekała jedynie autokarowa przeprawa do Pragi i stamtąd ...

12-godzinna podróż to największa bolączka naszych zespołów przed rozpoczęciem rundy rewanżowej w Pucharze ULEB.

O ile jeszcze koszykarzy wicemistrza Polski czekała jedynie autokarowa przeprawa do Pragi i stamtąd szybki lot do Amsterdamu, to już wrocławianie mieli do pokonania prawie całą Europę. Z Wrocławia wyjechali o północy z niedzieli na poniedziałek. Autokarem udali się do Berlina, skąd o 7 rano, a więc po średnio przespanej nocy, wylecieli na Wyspy Kanaryjskie.
Na miejscu byli wczoraj po południu, po ponad 12-godzinnej podróży. Jedyny plus tej wyprawy to wspaniała pogoda. Na Kanarach w tej chwili jest około 24 stopni Celsjusza.

Wrażeń z egzotycznej wyprawy można jeszcze wrocławianom zazdrościć, ale już trudno im liczyć na gładkie zwycięstwo. Pojedynek z Gran Canarią to pojedynek na szczycie grupy G. Hiszpanie znani są z tego, że u siebie przegrywają bardzo rzadko. Rywalom - nawet tym ligowym - zawsze mocno we znaki daje się podróż (nawet z Hiszpanii lot trwa ponad dwie godziny i trafia się do zdecydowanie innej strefy klimatycznej).

Poza tym w pełnej egzotyce trudno skupić się tylko i wyłącznie na koszykówce.
- Jedziemy po zwycięstwo, choć zdajemy sobie sprawę, że pokonać tego rywala będzie bardzo trudno. Drużyna w ostatnim czasie udowadniała jednak, że jest w dobrej formie. Wiele zależeć będzie od tego, jak ułoży się pojedynek - mówił przed wylotem trener Andrzej Adamek, który nie ukrywał, że zamierza korzystać ze sporej ilości zawodników rezerwowych (m.in. Denga Gaia).

Wicemistrzowie Polski zmierzą się z niżej notowanym przeciwnikiem i szanse na ich wygraną są dużo wyższe niż to ma miejsce w przypadku wrocławian. Holendrzy dobrze zaczęli walkę w pucharach (w 2. i 3. kolejce pewnie pokonali u siebie Hapoel i Zadar), ale przed tygodniem przegrali wyraźnie z Uniksem. W lidze Den Bosch zwyciężyło Den Helder, ale mimo wszystko to goście pozostaną faworytem.
- Po wygranej w Kazaniu wiemy, że każdy zespół w grupie jest w naszym zasięgu. Jeśli zagramy tak, jak w drugiej połowie konfrontacji z Hapoelem Jerozolima, to o końcowy rezultat będę spokojny - mówił przed wyjazdem do Holandii Arkadiusz Krygier, prezes PGE Turowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto