MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Podatki na dole

(JM)
WARSZAWA/DOLNY ŚLĄSK Rząd chce, aby samorządy były bardziej samodzielne i mocniej wspierały rozwój gospodarczy na swoim terenie. Dlatego ich dochody w większym stopniu mają pochodzić z podatków.

WARSZAWA/DOLNY ŚLĄSK

Rząd chce, aby samorządy były bardziej samodzielne i mocniej wspierały rozwój gospodarczy na swoim terenie. Dlatego ich dochody w większym stopniu mają pochodzić z podatków.

Wczoraj posłowie zapoznali się z projektem ustawy o dochodach gmin, powiatów i województw. Sens proponowanych zmian jest taki, że minister finansów odstąpi im większy kawałek podatkowego tortu. Ich wpływy będą tym większe, im lepiej sobie będą radzić lokalne przedsiębiorstwa, które z kolei będą więcej płaciły swoim pracownikom. A im lepsze zarobki, tym wyższe wpływy z podatków.

Rząd proponuje, aby w latach 2004 i 2005 w gminach pozostało 41,40 proc. podatku dochodowego od osób fizycznych PIT (dziś - 27,6 proc.), w powiatach - 10,63 proc. podatku PIT (1 proc.), w województwach - 18,40 proc. podatku dochodowego od firm CIT (0,5 proc.).
Oczywiście, kasy samorządów nie zapchają się nagle pieniędzmi. Po prostu odpowiednio mniejsze będą dotacje z budżetu państwa. Na przykład w gminie Warta Bolesławiecka już dziś dotacja stanowi jedynie 30 proc. budżetu. W nowym systemie jeszcze by się skurczyła. Z kolei w powiecie oleśnickim dotacja pokrywa aż 90 proc. wydatków, a po zmianie zmniejszy się do 60 proc.
Pytani przez nas o opinie przedstawiciele samorządów mówili, że może im zabraknąć pieniędzy na konieczne inwestycje i remonty. Rząd co prawda przewiduje, że bogatsze samorządy będą wspierać biedniejsze, ale nie ulega wątpliwości, że nowy system w lepszej sytuacji postawi gminy wielkomiejskie, takie jak Wrocław. Tam bowiem rozwój gospodarczy jest szybszy niż na prowincji, więc można się spodziewać, że wpływy z podatków będą rosnąć.

To dobry ruch

Zbigniew Potyrała

starosta powiatu oleśnickiego

Ruch jest w dobrym kierunku, bo trzeba wzmacniać własne dochody samorządów. Widzę jednak wiele zagrożeń. W dobie recesji dochody z podatków maleją, więc może się okazać, że pojawi się nam luka w budżecie. W ostatnich dwóch latach dochody w mojej gminie z podatku CIT były mniejsze od zaplanowanych o 100 tys. zł (15 proc.). Jeśli nie damy sobie rady z bezrobociem, to będą kłopoty.

Nie wierzę urzędnikom

Mirosław Haniszewski

wójt gminy Warta Bolesławiecka

Jestem sceptyczny wobec proponowanych zmian. Obawiam się, że gminy zostaną pokrzywdzone, bo dostaną w sumie mniej pieniędzy. Na pewno dla wiejskich gmin nie będzie to dobre rozwiązanie. Ponadto w ostatnich latach nasze rządy wcale nie wspierały gmin, które dużo inwestowały i tworzyły miejsca pracy. I tym razem nie spodziewam się niczego dobrego ze strony ministerialnych urzędników.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto