Do siódmej rano dozorcy mają odgarnąć śnieg i zdobyć podpisy lokatorów, że to właśnie zrobili
To nie żart. Takie polecenia dozorcy z firmy ABC Service już dostali. Do siódmej rano mają odgarnąć śnieg przy wyjściu z klatki schodowej, a potem zebrać po dwa podpisy w każdej bramie
- Pracuję na drugą i trzecią zmianę. Poza tym mam małe dziecko, więc nie wpuszczam nikogo. Nie otworzę - zapowiada pan Alek z ul. Grabskiego.
Według niego to metody jak z serialu Barei "Alternatywy 4"
- Co to za bzdura - denerwuje się pani Barbara, sąsiadka z góry. - Mamy przecież święte prawo do spokoju. Nikt nie będzie go zakłócał! Poza tym trzeba mieć zaufanie do swoich pracowników. Jeżeli mają do wypełnienia obowiązki, to je wypełniają. A kontrolować ich powinni kierownicy, a nie lokatorzy.
Pani Anna z ul. Łódzkiej cieszy się, bo o tej porze zazwyczaj już nie śpi. Cieszy się również, że będzie odśnieżone zanim wyjdzie do pracy i nie zamoczy futra. Nie wyobraża sobie jednak, by ktoś ją z łazienki wyciągał i kazał zbiegać na dół, by sprawdzić, czy śnieg usunięty.
- Bo przecież nie złożę podpisu na ładne oczy. Prawda? - mówi.
Kiedy pytamy pana Krzysztofa, jak zareaguje, gdy bladym świtem dozorca poprosi go o podpis, wrocławianin nie rozumie co do niego mówimy. Tłumaczymy szczegółowo.
- Trochę mieszkałem w Holandii i już zapomniałem o absurdach, jakie tu się dzieją - wyjaśnia. - To jakiś dziwoląg! Aż słów brak.
Nie wiemy jakie konsekwencje poniosą dozorcy, jeśli nie będą zbierać podpisów. Nie wiemy również ilu dozorców i ilu lokatorów to dotyczy. Szefostwo ABC Service nie chciało z nami rozmawiać. Prezes Ryszard Brząkała powiedział jedynie, że to wewnętrzna sprawa firmy.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?