Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po tragedii na pętli w Leśnicy, w pośpiechu wymalowano przejścia dla pieszych przez tory (ZDJĘCIA)

Jarosław Jakubczak
Jarosław Jakubczak
Na niedokończonej i w pośpiechu oddanej do użytku pętli w Leśnicy, już po tragicznej śmierci kobiety, którą rozjechały tramwaje, w czwartkowe popołudnie w trybie pilnym na torach powstały przejścia dla pieszych. Dlaczego nie zrobiono tego zanim wróciły tam tramwaje?
Na niedokończonej i w pośpiechu oddanej do użytku pętli w Leśnicy, już po tragicznej śmierci kobiety, którą rozjechały tramwaje, w czwartkowe popołudnie w trybie pilnym na torach powstały przejścia dla pieszych. Dlaczego nie zrobiono tego zanim wróciły tam tramwaje? Jarosław Jakubczak / Polska Press
Na niedokończonej i w pośpiechu oddanej do użytku pętli w Leśnicy, już po tragicznej śmierci kobiety, którą rozjechały tramwaje, w trybie pilnym na torach powstały przejścia dla pieszych. Dlaczego nie zrobiono tego zanim wróciły tam tramwaje? MPK stwierdziło, że pętla jest bezpieczna dla pasażerów. Czy rzeczywiście? Zobaczcie.

W czwartek (22 grudnia) późnym popołudniem, na pętli we wrocławskiej Leśnicy, dwa dni po tragicznym wypadku, w którym zginęła kobieta rozjechana przez tramwaje, pojawiła się ekipa w pośpiechu malująca przejścia dla pieszych przez torowisko. Dlaczego nie zrobiono tego od razu, zanim na remontowaną pętlę wróciły tramwaje? MPK twierdziło, że pętla jest bezpieczna i mogą z niej korzystać pasażerowie.

O wypadku przeczytacie tutaj:

Pętla tramwajowa w Leśnicy, mimo, że nie do końca ukończona, po trwającym od października remoncie została oddana do użytku 5 grudnia. Wówczas pozostało jeszcze do wykonania betonowanie torowiska. Namalowanie przejść dla pieszych przez tory nie było więc możliwe. Mimo to, zdecydowano o udostępnieniu pętli dla tramwajów, pieszych i pasażerów.

- Roboty prowadzone na pętli zostały zakończone w zakresie umożliwiającym bezpieczne przywrócenie ruchu tramwajowego - mówił Mikołaj Czerwiński, rzecznik prasowy MPK.

Sprawę tragicznego wypadku zaczęli komentować sami motorniczowie tramwajów. Twierdzili oni jeszcze przed wypadkiem, że na pętli jest niebezpiecznie i to tylko kwestia czasu, zanim dojdzie tam do tragedii. Pisaliśmy o tym tutaj:

Remont pętli obejmował samo torowisko. Obecnie nadal trwają tam ostatnie prace wykończeniowe. Pasy dla pieszych, które zostały namalowane w czwartek w poprzek torowiska prowadzą na bardzo wąskie perony. W wielu miejscach nie mają kontynuacji przez kolejne torowisko, i piesi wybierają drogę na skróty. Na pętli jest ograniczona widoczność, a po zmroku dosyć ciemno. Wśród jadących tramwajów można napotkać pasażerów chodzących również po torach.

"Nadal jest tam niebezpiecznie" - takie opinie słyszymy nadal od wielu motorniczych. Tymczasowe tablice przyczepione prowizorycznie do latarni, mające informować o drodze dojścia na perony, prowadzą w złym kierunku i wprowadzają dodatkowe zamieszanie.

- Wykonawca prac zgłosił, zgodnie z umową, zakończenie robót w zakresie umożliwiającym wznowienie ruchu tramwajowego i ruch tramwajowy został wznowiony na podstawie wyniku z przejazdu próbnego przeprowadzonego przez komisję składającą się z przedstawicieli wykonawcy i zamawiającego. Z uwagi na prowadzone prace wykończeniowe na całym odcinku, gdzie były wykonywane roboty, zostało wprowadzone ograniczenie prędkości do 10 km/h - mówi rzecznik MPK Mikołaj Czerwiński

.

WIĘCEJ INFORMACJI I PORAD NA ŚWIĘTA ZNAJDZIESZ

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Po tragedii na pętli w Leśnicy, w pośpiechu wymalowano przejścia dla pieszych przez tory (ZDJĘCIA) - Gazeta Wrocławska

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto