Plaza Centers chce wejść na warszawską giełdę jeszcze przed końcem roku

Holenderska spółka to jeden z największych deweloperów w Europie. Do tej pory w Polce budowała tylko centra rozrywki, jak Sadyba Mall w Warszawie czy Kraków Plaza. Teraz chce zawojować naszą giełdę.

Podwójne granie
Plaza Centers będzie pierwszą zagraniczną firmą notowaną jednocześnie w naszej stolicy i w Londynie.
Spółka, która w tej chwili czeka na zgodę holenderskiego Urzędu Nadzoru nad Rynkami Finansowymi, nie zamierza wypuszczać nowych akcji na polskim parkiecie. Naszym graczom zaoferuje te same papiery, które są w tej chwili notowane w Londynie na zasadzie tzw. podwójnych notowań.
Tam spółka zadebiutowała w listopadzie ubiegłego roku. Dzięki temu udało jej się pozyskać z brytyjskiej giełdy aż 166 milionów funtów. Większość pieniędzy poszła na realizację kilkunastu projektów deweloperskich w Europie, a także rozwój działalności w Indiach.

Większe zaufanie
Czy polskim graczom pozwoli na sobie zarobić? Według ekspertów będzie to w ogromnej mierze uzależnione od nastrojów na parkietach zarówno w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii. – Niektórym branża deweloperska wydaje się w tej chwili mocno przegrzana – przestrzega Konrad Smok, analityk ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. – Ale jeżeli spółka ma poważne i rzetelne plany rozwoju, inwestorzy mogą jej zaufać – dodaje. Według niego duży wpływ na wiarygodność spółki będzie miało to, że będzie ona notowana na dwóch parkietach jednocześnie. Ryzyko jedynie w tym, że złe nastroje na giełdzie w Londynie mogą pociągnąć firmę w dół także w naszej stolicy.
Plaza Centers działa w Europie Środkowo-Wschodniej od jedenastu lat. W tym czasie zbudowała ponad 20 dużych centrów handlowo-rozrywkowych, z czego siedem w Polsce: Sadyba Mall w Warszawie, Kraków Plaza, Poznań Plaza, Ruda Śląska Plaza, Rybnik Plaza, Sosnowiec Plaza i Lublin Plaza.

Obce firmy na giełdzie
Plaza Centers będzie już 18. zagraniczną spółką notowaną w Polsce. Wcześniej zdecydowały się na to firmy, m.in. z Austrii, Holandii, Czech i Stanów Zjednoczonych. Ich wartość na naszej giełdzie przekracza dzisiaj 287 miliardów złotych. Jednak tylko 11 z nich jest notowanych równocześnie w Polsce, jak i na parkietach za granicą. To m.in. austriacki tani przewoźnik SkyEurope, bank BACA czy czeski gigant energetyczny CEZ. Najgorzej jak na razie radzi sobie wśród nich SkyEurope, który od debiutu dwa lata temu stracił 60 proc. Ale za to aż ponad 250 proc. dał zarobić inwestorom bank BACA.