MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Plan - awans

Wojciech Koerber
Rozmowa z Łukaszem Krukiem, rozgrywającym Delecty Chemika Bydgoszcz Cztery mecze i tylko dwa zwycięstwa. Chyba nie tak wyobrażał sobie Pan początek sezonu w Chemiku? - Sam początek był udany, ale dwa ostatnie ...

Rozmowa z Łukaszem Krukiem, rozgrywającym Delecty Chemika Bydgoszcz

Cztery mecze i tylko dwa zwycięstwa. Chyba nie tak wyobrażał sobie Pan początek sezonu w Chemiku?
- Sam początek był udany, ale dwa ostatnie spotkania ułożyły się dla nas nieco pechowo. Najpierw polegliśmy 0:3 w Bełchatowie przy pomocy, nazwałbym to... ścian, przegrywając dwa sety na przewagi. Później mieliśmy słabsze momenty z Bielskiem.
Przed sezonem mówiło się o mocarstwowych planach Chemika. Zespół zostanie jeszcze wzmocniony?
- Nie sądzę. Powinniśmy do końca grać obecnym składem. Celem był awans i nic się w tej kwestii nie zmieniło. Punkty gubią wszyscy, więc każdy może wygrać z każdym. Tylko Jadar Radom pozostał bez porażki, ale rywali nie miał najtrudniejszych. Dlatego nie ma co robić paniki. Jako faworyci do Wrocławia nie jedziemy, ale postaramy się o zwycięstwo. A w ogóle to jestem za tym, by liga była w Polsce faktycznie zawodowa, to znaczy żeby w najwyższej klasie grały zespoły, które mają odpowiednie budżety, a nie ledwo zipiące Radlin czy Nysa.
Kto rządzi w zespole z Bydgoszczy, kapitan?
- Kapitan akurat siedzi na ławce. Najstarszy jest Krzysiek Wójcik (44 lata, w pierwszej szóstce wychodzi również jego syn Sebastian!), a ja od razu nim. Przywódcą na boisku też jest Krzysiek, co wynika i z wieku, i z charakteru. Jak trzeba krzyknąć, to on się za to bierze, ale nie jest to deprymujące. On stara się pomagać. Pozostali zawodnicy są przyszłościowi i w serii B coś znaczą. Jesteśmy w stanie wywalczyć awans.
A jeśli się nie uda, to Łukasz Kruk zechce pozostać na kolejny sezon w serii B?
- Jak się nie uda, to dopiero wtedy będę się zamartwiał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto