PERUGIA/WROCŁAW
- W meczu z Dominikaną zabrakło niestety spontaniczności i gry z zębem - uważa Dorota Świeniewicz. "Dorki" - jak wołają na nią reprezentacyjne koleżanki - jest już w Perugii, gdzie w ciągu dnia poddaje się rehabilitacji, a nocami przeżywa mecze Polek przed telewizorem.
* Mecz z Dominikaną przypadł na trzeci dzień aklimatyzacji - zawsze najgorszy ze względu na zmianę czasu. Może to było powodem słabszej gry?
- Trudno mi powiedzieć, bo choć byłam w Japonii 4-5 lat temu, to szczegółów już nie pamiętam. Wiem jednak, że ciężko się tam gra i jest duża wilgotność powietrza. Na pewno to nie pomogło, bo trudno było dostrzec w naszej grze tę spontaniczność sprzed miesiąca. Szwankowały zagrywka i przyjęcie. Dziewczyny nie grały z zębem, a ja płakałam przez tę niemoc przed telewizorem. Mecz oglądałam oczywiście na żywo w Polsacie Sport i tu przez cały turniej nic się nie zmieni. Na razie odpoczywam od treningów, więc mogę sobie na to pozwolić.
* A pierwszy mecz z Turczynkami jak sobie pani wyobrażała?
- To inauguracyjne spotkanie zawsze jest zagadką, bo każdy chce rozpocząć turniej od zwycięstwa. Miło było patrzeć na grę Oleńki (Przybysz), która zastąpiła mnie rewelacyjnie i tchnęła wiarę w dziewczyny. Widać było natomiast, że zespół nie ufa jeszcze do końca Marioli (Barbachowskiej, naszej libero). Mam nadzieję, że to się szybko zmieni.
* Najważniejsze, by znaleźć się w pierwszej szóstce i nie wypaść z gry o igrzyska. Na szczęście trener Niemczyk nie obiecywał, że jedzie po Puchar Świata, jak swego czasu Jerzy Engel...
- I bardzo dobrze, ale pewne pretensje można mieć w tym temacie do mediów, które rozdmuchały nadzieje kibiców. A proszę mi wierzyć - najlepsze drużyny grają w Pucharze Świata, a mistrzostwa Europy to jednak niższa półka. Mimo wszystko wierzę, że pokonamy dziś Brazylijki. Każde nasze zwycięstwo pozwoli bowiem uwierzyć dziewczynom, że mogą osiągnąć wiele, i że złota mistrzostw Europy nie wywalczyłyśmy psim swędem - tylko dlatego, że Bułgarki pokonały wcześniej Włoszki.
echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?