Mieszkańcy Nowego Dworu nie czują się na swoim osiedlu bezpiecznie. Jak twierdzą niemal każdego dnia dochodzi tu do włamań i kradzieży. Łupem złodziei padają przedmioty, które łatwo wynieść i nie przykuwają niczyjej uwagi – najczęściej laptopy, telefony komórkowe, torebki, biżuteria oraz gotówka.
- To, co dzieje się na osiedlu to jakaś patologia - uważa Piotr Lisek. - Najpierw włamano mi się do piwnicy, miesiąc później do mieszkania. Wcześniej mieszkałem piętnaście lat na osiedlu w okolicach Astry i nigdy nie miałem tego rodzaju przygód - twierdzi pan Piotr.
Prawdziwą zmorą mieszkańców są także akty wandalizmu – przebijanie opon, rysowanie karoserii oraz głośne libacje alkoholowe na podwórkach.
Dla pani Barbary Kuźmińskiej najbardziej uciążliwe są libacje alkoholowe na placu zabaw i przed sklepem. - Po prostu boje się tędy przejść z dzieckiem – przyznaje pani Barbara, która grupy pijących mężczyzn obserwuje codziennie z okna. Jak twierdzi, patrole policji i straży miejskiej widzi się na osiedlu rzadko.
TO RÓWNIEŻ JEST PROBLEM: PO PSIE NIE POSPRZĄTASZ, NAWET KIEDY CHCESZ
Lucyna Siwek, prezes Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Nowy Dwór przyznaje, że przestępczość na osiedlu to duży problem. - Najwięcej kradzieży i włamań miało miejsce na przełomie czerwca i lipca. Czasami mieliśmy po kilka zgłoszeń dziennie, nie raz nawet z jednej klatki. Złodzieje są tak rozzuchwaleni, że atakują w biały dzień. Znam kilka przypadków, gdzie lokatorzy wychodząc do sklepu czy z psem zapominali zamknąć drzwi, jak wracali mieszkania były już splądrowane - mówi pani Lucyna. Jak zapewnia, w związku z plagą włamań podjęto już odpowiednie działania. - We wszystkich bramach rozwiesiliśmy komunikaty informujące o zagrożeniu. Napominamy mieszkańców aby nie wpuszczali obcych osób do bram, zamykali drzwi wejściowe do klatki oraz mieszkań. Prosimy o naprawę domofonów i wymianę kluczy. Przesłaliśmy także na początku lipca odpowiednie pismo do policji z prośbą o wprowadzenie większej ilości patroli - informuje.
Z podobnymi wnioskami m.in. o utworzenie wspólnych patroli policji i straży miejskiej oraz przydzielenie dodatkowego strażnika dla osiedla wystąpiła także Rada Osiedla Nowy Dwór.
Krzysztof Zaporowski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu przyznaje, że przestępczość na Nowym Dworze jest duża. W stosunku do lat ubiegłych odnotowano lekki wzrost zdarzeń, głównie kradzieży, włamań i bijatyk z pobiciem. W roku 2011 było ich 150, w tym roku w porównywalnym okresie już 160.
Jak zapewnia Krzysztof Zaporowski teren Nowego Dworu jest stale kontrolowany przez dzielnicowych. W związku z prośbami od pracowników spółdzielni, policja zdecydowała się objąć newralgiczne miejsca szczególnym nadzorem służb patrolowych. - W sierpniu, dwa razy w tygodniu odbywają się wspólne patrole policji i straży miejskiej. Oprócz tego, na drugiej zmianie dodatkowe siły z oddziałów prewencji są kierowane na teren Nowego Dworu - tlumaczy Krzysztof Zaporowski
Gotowa do wspólnych patroli i zwiększonej prewencji jest także straż miejska. - Zgodnie z prośbą radnych z osiedla Nowy Dwór, komendant straży miejskiej podjął decyzję o utworzeniu wspólnych patroli z policją oraz skierowanie dodatkowego funkcjonariusza na to osiedle – zapewnia Sławomir Chełchowski, Rzecznik Prasowy Straży Miejskiej we Wrocławiu.
PRZECZYTAJ: NFZ ZAMYKA PORADNIE NA NOWYM DWORZE. PACJENCI NA LODZIE
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?