Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Śląsk trenował po raz pierwszy (FILM)

Mariusz Wiśniewski
Piłkarze Śląska Wrocław wznowili w poniedziałek treningi w okrojonym składzie. Nowe nabytki mają się pojawić lada dzień

Kilkadziesiąt minut po godzinie 16 piłkarze Śląska Wrocław wybiegli wczoraj na pierwszy trening. Na Oporowskiej nie było żadnego nowego zawodnika. Mają się pojawić jednak jeszcze w tym tygodniu, i to od razu dwaj. Pierwszym niemal na pewno będzie środkowy obrońca Dariusz Pietrasiak z Polonii Warszawa. Tym drugim powinien być ktoś z dwójki Mateusz Cetnarski i Dawid Nowak (obaj GKS Bełchatów). Bardziej prawdopodobny jest ten pierwszy, który mocno jest zainteresowany przenosinami do Wrocławia. Do końca tygodnia wiele powinno się wyjaśnić.

WKS ŚLĄSK WROCŁAW - serwis specjalny

Nie było nowych zawodników, ale brakowało również dużej grupy graczy, którzy są już związani ze Śląskiem od dawna. Na Oporowskiej nie pojawili się wczoraj między innymi Cristian Diaz, Amir Spahić ani Marian Kelemen. Wszyscy wymienieni mają się zjawić we Wrocławiu w środę. Jednak jeśli nawet słowacki bramkarz pojawi się jutro na zajęciach, nie będzie to oznaczało, że zagra w przyszłym sezonie w Śląsku. Kelemen jest drugi na liście życzeń jednego z niemieckich klubów. Jeżeli nie uda się sprowadzić tego z miejsca pierwszego, niemal na pewno słowacki bramkarz będzie w przyszłym sezonie bronił w Bundeslidze. Śląsk dostanie za niego 200 tys. euro, bowiem tyle wynosi cena odstępnego wpisana do kontraktu, który będzie obowiązywał od lipca.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z TRENINGU

W poniedziałek na treningu zabrakło również Piotra Ćwielonga oraz Dariusza Sztylki. Niektórzy dziennikarze brak tego drugiego tłumaczyli żartobliwie tym, że wcielił on w życie swoją zapowiedź o końcu kariery. Okazało się jednak, że obaj zawodnicy dostali jeden dzień więcej wolnego i zaczną treningi we wtorek. Czy to oznacza, że Sztylka nie zamierza jednak kończyć kariery?
- We wtorek mam się spotkać z władzami klubu i zobaczymy, co mi zaproponują - tłumaczył w rozmowie telefonicznej Sztylka. - Odpocząłem, przemyślałem wszystko i skoro siły są, zdrowie też, to mogę jeszcze pomóc Śląskowi na boisku - dodaje zawodnik, co jednoznacznie oznacza, że nie zamierza jeszcze zakończyć gry.

Karierę jednak być może zakończy Remigiusz Jezierski, któremu z końcem czerwca wygasa umowa ze Śląskiem. Jeżeli nie zostanie przedłużona, zawodnik nie zamierza już szukać sobie nowego klubu gdzieś w Polsce. - Pogram sobie jeszcze rekreacyjnie w którymś z regionalnych klubów. Czas pomyśleć o rodzinie - z uśmiechem tłumaczy Jezierski.

Na Oporowskiej pojawili się też wczoraj wracający do zdrowia po urazach Antoni Łukasiewicz, Mariusz Pawelec i Przemysław Kaźmierczak, ale żaden z nich nie wybiegł na boisko. Dwaj pierwsi powinni jednak treningi wznowić jeszcze w tym tygodniu. Gorzej wygląda sytuacja z Kaźmierczakiem, który wczoraj na Oporowską wszedł już bez kul, ale jak się okazało później, był to pierwszy dzień, kiedy poruszał się o własnych siłach.

Do końca tygodnia Śląsk będzie trenował we Wrocławiu. W piątek zespół Oresta Lenczyka wyjedzie na obóz do Spały, a później czeka ich pierwszy sparing i zgrupowanie w Chorwacji, gdzie mają rozegrać pięć gier kontrolnych. A 14 lipca pierwszy mecz w Lidze Europy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto