Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Koniec czerwca definitywnym końcem Ślęzy Wrocław?

Michał Sałkowski
Ślęza dołowała w II lidze. Pieniądze jednak grają ważną rolę
Ślęza dołowała w II lidze. Pieniądze jednak grają ważną rolę Piotr Krzyżanowski
Do końca czerwca powinna się rozstrzygnąć przyszłość piłkarskiej Ślęzy Wrocław na futbolowej mapie Polski. Pierwszego wrocławskiego klubu piłkarskiego po II wojnie światowej. Zespołu, który w tym roku będzie obchodzić swoje 65-lecie.

Przypomnijmy, że wrocławianie spadli parę tygodni temu z II do III ligi, ale prawdopodobieństwo, że w niej zagrają, jest wielce wątpliwe. Wystarczy dodać, że większość piłkarzy tak na dobrą sprawę grała poprzednią rundę nie za sowite pensje, a za słoneczny uśmiech i klepnięcie po plecach. Podobnie rzecz się miała ze sztabem szkoleniowym. Wiadomo, że ze składu Ślęzy lepsi piłkarze odejdą. Zostanie obiecująca młodzież i grono studentów, dla których III liga to okazja do promocji.

Problem jest jednak kaskadowy. - Sprawa jest jasna. Plany są piękne, ale pieniędzy na realizację brak. Wprawdzie spotkaliśmy się ostatnio, ale niewiele konkretów z tego wynikło. Daliśmy sobie czas na ostatecznie decyzje do końca miesiąca. Już 7.07 chcielibyśmy zacząć potencjalne przygotowania do rozgrywek - mówi jeden ze współwłaścicieli Ślęzy Paweł Pałys.

Paweł Pałys: Sprawa jest jasna. Plany są piękne, ale pieniędzy na realizację brak

Brakuje nie tylko pieniędzy na bieżącą działalność, są też długi do spłacenia. Chodzi między innymi o zaległości ZUS oraz opłaty licencyjne w piłkarskim związku. W sumie zadłużenie klubu z Wróblewskiego wynosi ok. 100 tysięcy złotych. Jeżeli więc nawet udałoby się zbudować budżet na przyszły sezon w trzeciej lidze, to i tak drużyna może nie wystartować, bo nie dostanie niezbędnej licencji.

Wiadomo, że Bogdan Ludkowski, wrocławski biznesmen, który przez długi czas inwestował w klub (jesienią w związku z problemami organizacyjnymi się wycofał), wziął na siebie utrzymanie stadionu przy ul. Wróblewskiego. Kwestia utrzymania i wyposażenia drużyny, ustalenia konkretnego budżetu na sezon jest nierozstrzygnięta i ciężko przypuszczać, by nagle znalazł się hojny sponsor. Ale jak mówią - nadzieja umiera ostatnia... Swoją drogą, który to już raz w ciągu ostatnich miesięcy przytaczamy to powiedzenie w kontekście jakiegoś wrocławskiego klubu?

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto