Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pijany pirat drogowy zakończył swój rajd dzięki rozsądkowi trzech nastolatków

Janusz Krzeszowski
Fot. Dariusz Gdesz – Gdy będziemy znowu świadkami podobnego zdarzenia, zrobimy to samo. Nie zawahamy się ani chwili – mówią bracia Bubełowie.
Fot. Dariusz Gdesz – Gdy będziemy znowu świadkami podobnego zdarzenia, zrobimy to samo. Nie zawahamy się ani chwili – mówią bracia Bubełowie.
Prawdziwi bohaterowie Trzej młodzi mieszkańcy Jedliny-Zdroju z narażeniem życia zatrzymali pijanego kierowcę i oddali go w ręce policji. Braci Andrzeja i Krzyśka Bubełów oraz ich kolegę Daniela docenił burmistrz ...

Prawdziwi bohaterowie
Trzej młodzi mieszkańcy Jedliny-Zdroju z narażeniem życia zatrzymali pijanego kierowcę i oddali go w ręce policji. Braci Andrzeja i Krzyśka Bubełów oraz ich kolegę Daniela docenił burmistrz uzdrowiska i obiecał nagrodę
Akcja rozegrała się w nocy. 34-latek z Warszawy wyszedł z miejscowego baru kompletnie pijany. Wsiadł do samochodu i ruszył z piskiem opon. Jednak nie potrafił utrzymać się na jezdni. Jechał na idących chodnikiem nastolatków. Ci, żeby uniknąć zmiażdżenia przez terenowego nissana, w ostatniej chwili przeskoczyli przez wysokie ogrodzenie.

Wyciągnęli go z auta
Mimo że byli poobijani od upadku, zawzięli się i postanowili zatrzymać pirata drogowego. – Gdyby pojechał dalej, to by ludzi pozabijał. Starszy człowiek czy dziecko nie mieliby szans na ucieczkę – tłumaczy Krzysiek, młodszy z braci.
Sytuacja im sprzyjała, bo kierowca postanowił zrobić jeszcze jedną rundę wokół placu w centrum miasta. Do tego na podjeździe zgasł mu samochód.
– Od razu podbiegliśmy. Ja stanąłem przed maską. Kolega wyrwał mu kluczyki – opowiada 18-letni Andrzej.
Potem otworzyli drzwi. Rosły mężczyzna próbował ich zaatakować rurką, którą miał w aucie, ale zdołali ją w porę wyrwać. Wyciągnęli go z samochodu i wezwali policję.
Po badaniach okazało się, że kierowca miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Za kierowanie samochodem po pijanemu i narażenie ludzkiego zdrowia i życia grozi mu do trzech lat więzienia.
Z postawy nastolatków dumni są ich sąsiedzi i koledzy. Daniel wyjechał następnego dnia do Irlandii, więc pochwał nie usłyszał, ale bracia Bubełowie owszem i to na każdym kroku. Dziękując za nie, podkreślają, że gdyby znów znaleźli się w takiej sytuacji, zachowaliby się dokładnie tak samo.

Sypią się pochwały
– Bardzo dobrze zrobili. Przecież mogło dojść do nieszczęścia. Złote chłopaki, zresztą na co dzień też. Nigdy pomocy nie odmówią – chwali ich Piotr Trunkwalter, sąsiad.
Słów uznania nie szczędzą im też policjanci. – Dają dobry przykład. Dzięki takim ludziom, nie dojdzie do niejednego wypadku – przyznaje Jerzy Rzymek, rzecznik prasowy wałbrzyskiej policji.
Bracia mieszkają w tej chwili tylko z mamą, bo ojciec wyjechał za chlebem do Wielkiej Brytanii.
W domu im się nie przelewa. Wolne chwile spędzają, grając w piłkę i łowiąc ryby. Andrzej szuka pracy, a Krzysiek uczy się w gimnazjum.
– Przygotowujemy dla nich nagrodę, bo ich postawa jest naprawdę warta docenienia – obiecuje Leszek Orpel, burmistrz Jedliny. •

Nie czekali na policję
- Ani chwili nie wahał się 40-letni świdniczanin, który był w parku miejskim świadkiem zuchwałej kradzieży na starszej kobiecie. Od razu ruszył w pościg za 16-letnim złodziejem, który wyrwał świdniczance torebkę z portfelem i dokumentami. Dogonił złodzieja. Obezwładnił i osobiście zaprowadził na komendę. Poszkodowanej kobiecie oddał torebkę, a w ramach podziękowania dostał czekoladki.
- W Legnicy pijany kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Próbował nawet przejechać funkcjonariusza, który wyszedł z radiowozu. Drugi z policjantów ruszył od razu w pogoń. Zdarzenie widział 60-letni kierowca, który podjechał swoim autem i zaczął gonić sprawcę. Mężczyzna pomógł
obu policjantom, którzy szamotali się z pijanym piratem.
- Rok temu legnicki fotoreporter Wincenty Kołodziejski omal nie padł ofiarą napaści. Młody człowiek podbiegł i próbował wyrwać mu aparat fotograficzny z ręki. Fotograf jest byłym strażakiem i rękę miał zbyt silną dla młodziana. Gdy napastnik uciekał, zrobił mu serię zdjęć. Na jednym sprawca odwrócił się i to pomogło policjantom go złapać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto