Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pies miał obrożę wrośniętą w ciało. Usuwano ją chirurgicznie. Kolejna szokująca interwencja DIOZ

ADA
Pies miał wrośnietą w szyję kolczatkę. To była jedna wielka gnijąca rana
Pies miał wrośnietą w szyję kolczatkę. To była jedna wielka gnijąca rana Dioz
Kolejna szokująca interwencja Insektoratu Ochrony Zwierząt. Tym razem koło Lubawki (wieś Uniemyśl), właścicielka pozwoliła na to, by jej psu kolczatka wrosła w ciało. To była jedna wielka ropiejąca i gnijąca rana...

- Odebraliśmy psa z wrośniętą od tygodni, a może nawet miesięcy kolczatką w szyję Mamy już serdecznie dość tej patologii, tych łańcuchów i tego okrucieństwa - nie ma dnia byśmy nie ratowali kolejnej zaniedbany przez człowieka istoty - napisali na swojej stronie na FB inspektorzy, którzy zazwyczaj relacjonują interwencje, kiedy człowiek zachował się szczególnie okrutnie.Tak właśnie było w Uniemyślu w gminie Lubawka...

Oscar miał bardzo głęboką, ropiejącą i cuchnąca zgnilizną ranę na szyi. Jak informują inspektorzy, 42-letnia właścicielka Elżbieta Sz. dopiero w dniu interwencji zauważyła, że kawał zardzewiałego złomu jest w ciele zwierzęcia.

Jak opisują:- pies przez lata utrzymywany był w niewyobrażalnym syfie. Marna imitacja budy z klepiskiem na podłodze miała go chronić przed warunkami atmosferycznymi. Puste i brudne wiadro na wodę oraz spleśniałe i zgniłe resztki makaronu to jedyne co oprawczyni serwowała psu. Obok tego bałaganu rozgrywała się idylliczna, wiejska sielanka. Trampolina dla dzieci, piwko i papierosek były stałym elementem codziennego pasożytnictwa. Na psa brakowało pieniędzy - nie miał chociażby obowiązkowych szczepień, których koszt to 20 zł, jak również nie był odpalane. Prócz ogromnej rany na szyi Oskar zmagał się z niewyobrażalnym zapchleniem i z dziesiątkami kleszczy, które wbite były w obolałą skórę. Elżbieta Sz. tak wzorowo zajmowała się pieskiem, że gnijące i ropiejące obrażenia zobaczyła dopiero dzisiaj.

Kolczatkę usunięto chirurgicznie. Musiała wrastać w skórę prze miesiące, a może nawet lata. O sprawie zostanie zawiadomiona prokuratura. Kobiecie za znęcanie się nad psem może grozić do 5 lat pozbawienia wolności, bo zdaniem DIOZ znęcała się ze szczególnym okrucieństwem - wiedząc o ogromnym cierpieniu Oscara nie zrobiła kompletnie nic, by mu ulżyć. Zobaczcie zdjęcia. W takich warunkach trzymany był psiak.

Pies miał wrośnietą w szyję kolczatkę. To była jedna wielka gnijąca rana

Pies miał obrożę wrośniętą w ciało. Usuwano ją chirurgicznie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto