Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwsza w Europie operacja wszczepienia sztucznej rogówki. Szczecinianin odzyskał wzrok!

Marek Łagocki
Marek Łagocki
Waldemar Nowosiad jako jeden z pięciu Polaków przeszedł eksperymentalną operację. Tak dobrych efektów nikt się nie spodziewał. "To cud!"

Panu Waldemarowi bakteria uszkodziła rogówkę 4 lata temu. Dzięki lekarzom, którzy przeprowadzili na nim pierwszą w Europie operację wszczepienia sztucznej rogówki widzi już na prawe oko!

- Moje życie wygrało los na loterii. Po długiej walce w końcu udało się. Dziś już widzę na prawe oko - mówi Waldemar Nowosiad, mieszkaniec Szczecina. - Bardzo dziękuje wszystkim lekarzom. Jestem bardzo wzruszony. Jest to najpiękniejszy prezent w moim życiu. Dziękuję raz jeszcze.

Waldemar Nowosiad z egzemplarzem gazety MM Moje Miasto po operacji

Pan Waldemar przez kilka lat walczył w szczecińskich szpitalach z bakterią, która zżerała jego rogówkę w prawym oku. Bezsilni lekarze nie mogli w żaden sposób mu pomóc.

W końcu zaczął współpracować z kliniką okulistyczną w Katowicach. Po długiej walce zakwalifikował się jako jeden z pięciu polaków do operacji wszczepienia protezy rogówki przez lekarzy ze Stanów Zjednoczonych.

Protezę wymyślił Amerykanin prof. Claes Dohlman z Wydziału Medycyny na Uniwersytecie Harvarda, który podarował pięć sztuk szpitalowi w Katowicach.

- Wiedzieliśmy, że operacja przyniesie poprawę. Nie spodziewaliśmy jednak tak dobrych efektów - mówi doktor Dariusz Dobrowolski, okulista - Teraz widzi wszystko, czyta gazety. To prawdziwy cud

Zabieg trwał niemal godzinę. Najpierw okuliści wycięli mu zmętniałą rogówkę. Później w rogówce pobranej od zmarłego dawcy wycięli okrąg o średnicy około 3mm. W okrąg włożyli cylinder ze szkła akrylowego. By cylinder nie wypadł z oka lekarze umieścili go w pleksiglasowym kołnierzu o średnicy 6 milimetrów.

Tytanowa blaszka z kołnierzem tworząca zatrzask trzyma całość w oku. Aby z wnętrza oka do przeszczepionej rogówki docierały substancje odżywcze blaszka została podziurawiona jak sitko.

Pan Waldemar będzie musiał teraz przez całe życie nosić nosić szkła kontaktowe chroniące protezę i oko.

Przez wiele lat amerykańscy profesorowie pracowali nad stworzeniem protezy, która w pełni umożliwiłaby choremu widzenie. Najlepszą protezą okazała się ta, wymyślona przez Amerykańskiego profesora Clausa Dohlmana z Wydziału Medycyny na Uniwersytecie Harvarda. Katowiccy lekarze ponad rok starali się o zaufanie profesora i pozwolenie wszczepienia jego protezy w ich szpitalu.

W USA dokonano dotychczas około 3 tys. podobnych operacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto