MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Piekarz z Legnicy wygrał pierwszą bitwę ze skarbówką

Zbigniew Budych
FOT. PIOTR KRZYŻANOWSKI  Mimo kłopotów z fiskusem nadal za darmo rozdaję pieczywo. Teraz uważam to już za swój obowiązek – mówi Waldemar Gronowski.
FOT. PIOTR KRZYŻANOWSKI Mimo kłopotów z fiskusem nadal za darmo rozdaję pieczywo. Teraz uważam to już za swój obowiązek – mówi Waldemar Gronowski.
– To dzięki „Słowu Polskiemu•Gazecie Wrocławskiej” moja walka z fiskusem stała się głośna. Bardzo mi pomogliście. Mnie i ludziom, którym daję chleb za darmo – cieszy się piekarz Waldemar ...

– To dzięki „Słowu Polskiemu•Gazecie Wrocławskiej” moja walka z fiskusem stała się głośna. Bardzo mi pomogliście. Mnie i ludziom, którym daję chleb za darmo – cieszy się piekarz Waldemar Gronowski

Izba Skarbowa we Wrocławiu uchyliła właśnie decyzję o tym, że biznesmen ma zapłacić 250 tys. zł zaległego podatku za to, że pomagał biednym.
– To teraz wręcz sprawa ogólnonarodowa. Zainteresowali się nią premier Kazimierz Marcinkiewicz i minister finansów – mówi Janusz Kozłowski, rzecznik Urzędu Kontroli Skarbowej we Wrocławiu. Stało się tak dzięki szumowi, jaki rozpętał się w mediach.
Waldemar Gronowski prowadzi piekarnię od 16 lat. Zatrudnia 12 osób. Wypieka chleb i bułki. Przyznaje, że pieczywo ze zwrotów rozdaje od początku prowadzenia firmy.
– Zamiast wyrzucić na śmietnik, wolę oddać je instytucjom i organizacjom charytatywnym. Za darmo – opowiada piekarz. – Przecież z roku na rok przybywa nam potrzebujących. Głodnych – dodaje.
Problemy piekarza z fiskusem zaczęły się w 2005 roku. Wtedy to UKS skontrolował jego działalność charytatywną w 2003 roku.
– Dziennie przekazywałem od 300 do 400 bochenków chleba i 200-250 bułek, których nie zdążyłem sprzedać. To prawie jedna trzecia mojej produkcji – wspomina piekarz. Na liście obdarowanych instytucji są m.in. Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Świetlica Terapeutyczna oraz stołówka charytatywna księdza Jana Mateusza Gacka.
Gdyby Gronowski wyrzucił to pieczywo na śmietnik i sporządził stosowny protokół, fiskus by się nie czepiał. Rozdawanie jedzenia wzbudziło jednak podejrzenia kontrolerów, że piekarz usiłował ukryć wysokość sprzedaży, a więc oszukać Skarb Państwa. czytaj dalej j 3
Janusz Kozłowski z UKS we Wrocławiu twierdzi, że kontrola u piekarza była rutynowa.
– Rocznie nasz urząd przeprowadza ponad 1500 podobnych – dodaje Kozłowski. Przyznaje jednak, że sprawa legnickiego piekarza jest dlatego trudna, gdyż z jednej strony są jednoznaczne zapisy ustawowe, a z drugiej – społecznik, który wspomaga biednych.

Rozesłali petycje
W obronie piekarza stanęło wiele osób. Jedną z nich jest Józef Gloc. Niemal codziennie przychodzi do firmy Gronowskiego. Od września jest szefem Komitetu Obrony Piekarni „Na rogu”. Z dumą pokazuje plik listów i petycji.
– Pisaliśmy do posłów Adama Lipińskiego i Piotra Cybulskiego, prezydenta Legnicy, rady miejskiej, UKS-u w Legnicy – wylicza Gloc. – Niewiele to pomogło. M.in. prezydent miasta odpowiedział nam, że to nie jego sprawa. W komitecie jest siedem osób, w tym dr ks. Czesław Włodarczyk, dyrektor Caritas Diecezji Legnickiej, Kazimierz Pleśniak z Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Legnicy, siostra Emilia, dyrektor Domu Dziecka przy ul. Słubickiej.
Premier polecił
Przypadkiem Gronowskiego, nagłośnionym przez media, zainteresował się nawet sam premier Kazimierz Marcinkiewicz. Polecił ministrowi finansów raz jeszcze zbadać sprawę. Nie wiadomo, czy ta decyzja miała wpływ na wrocławską Izbę Skarbową, która jest organem odwoławczym od decyzji Urzędu Kontroli Skarbowej. Jednak niedługo po poleceniu szefa rządu Izba Skarbowa wydała orzeczenie o uchyleniu decyzji urzędu i przekazaniu mu sprawy do ponownego rozpatrzenia.
– Nie komentujemy orzeczeń Izby Skarbowej – mówi krótko Kozłowski. – Wykonujemy jej zalecenia. Nie mogę powiedzieć nic więcej. Obowiązuje mnie tajemnica skarbowa – dodaje. Zgodnie z prawem takie postępowanie powinno się zakończyć w ciągu miesiąca lub dwóch, gdy sprawa jest skomplikowana.
Legnicki piekarz nie ma złudzeń, że czeka go kolejna runda w walce z fiskusem. Twierdzi, że w sprawie na pewno zostaną powołani biegli. – Najlepszym sposobem byłaby zmiana przepisów. Tak, żeby darczyńcy nie musieli cierpieć i płacić za swoją hojność – mówi piekarz.

od 7 lat
Wideo

Prezydent Andrzej Duda zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto