Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PGE Turów - ASCO Śląsk, czyli wojna telewizyjna

Michał Lizak
To niemal pewne, że dzisiejszy pojedynek w Libercu obejrzy komplet 7500 widzów. Czy fani PGE Turowa po meczu będą mieli okazję, by fetować awans do II rundy play-off?  Fot. Marcin Oliva Soto
To niemal pewne, że dzisiejszy pojedynek w Libercu obejrzy komplet 7500 widzów. Czy fani PGE Turowa po meczu będą mieli okazję, by fetować awans do II rundy play-off? Fot. Marcin Oliva Soto
Już dziś rewanżowe spotkania I rundy play-off Pucharu ULEB. PGE Turów - po remisie w Pardubicach 61:61 - musi we własnej hali wygrać z CEZ Nymburk. ASCO Śląsk ma tylko teoretyczne szanse na awans - w Moskwie musiałby ...

Już dziś rewanżowe spotkania I rundy play-off Pucharu ULEB. PGE Turów - po remisie w Pardubicach 61:61 - musi we własnej hali wygrać z CEZ Nymburk. ASCO Śląsk ma tylko teoretyczne szanse na awans - w Moskwie musiałby odrobić 7 punktów straty (78:85) z pierwszego pojedynku z wielkim faworytem rozgrywek - Dynamem.

W Libercu trudno typować wynik rywalizacji wicemistrza Polski z mistrzem Czech, ale jedno jest pewne: na trybunach będzie bardzo gorąca atmosfera i komplet widzów. - Wczoraj w sprzedaży było już bardzo niewiele najtańszych biletów, na miejsca z najgorszą widocznością. Wszystko wskazuje na to, że sprzedane zostaną wszystkie bilety. A przygotowano ich 7500 - powiedział nam wczoraj Arkadiusz Krygier, prezes klubu ze Zgorzelca.
Trener Nymburka, a zarazem kandydat na szkoleniowca reprezentacji Polski Muli Katzurin podkreśla, że właśnie olbrzymie zainteresowanie koszykówką w Czechach jest największym sukcesem jego zespołu. - Nie rezygnujemy z walki o awans, ale takie tłumy na trybunach to wielka sprawa. Znowu gramy w Czechach, w pierwszym pojedynku był remis, a więc sprawa jest wciąż otwarta - podkreśla Katzurin.
Przy okazji pojedynku w Libercu miało dojść do spotkania izraelskiego szkoleniowca z prezesem Polskiego Związku Koszykówki Romanem Ludwiczukiem. - Spotkaliśmy się już w niedzielę. Mogę powiedzieć tylko tyle, że w większości tematów mamy podobne zdanie - ucina pytanie o szczegóły spotkania Ludwiczuk.
Podopieczni trenera Saso Filipovskiego od niedzieli trenują w hali TipSport Arena. Szef klubu wczoraj jeszcze przebywał w Zgorzelcu, bo został zaproszony na posiedzenie rady nadzorczej. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika jednak, że w programie posiedzenia nie było żadnych punktów istotnych dla bieżącego funkcjonowania klubu. - Wcześniej wielokrotnie byłem zapraszany na takie spotkania, to żadna nowość. Choć wolałbym bym być jednak w Libercu, bo tam się dzieją rzeczy najważniejsze dla przyszłości klubu - mówi Arkadiusz Krygier.
PGE Turów ma realne szanse na awans do kolejnej fazy ULEB Cup, a zdaniem bukmacherów jest nawet wyraźnym faworytem. Za złotówkę postawioną na polski zespół można zarobić tylko 1,35 zł - wygrana Nymburka wyceniana jest na 2,95. Ekipa ASCO Śląska może liczyć w zasadzie tylko na cud, bo Dynamo u siebie przegrywa bardzo rzadko (w tym sezonie w rywalizacji pucharowej to się jeszcze nie zdarzyło).
Okazuje się jednak, że optymizm wrocławian przed wyjazdem nie jest tylko urzędowy. - Jak mogłeś po zaledwie jednym meczu napisać, że już odpadliśmy z Pucharu ULEB? - zapytał mnie po ostatnim ligowym meczu z Kotwicą Aivaras Kiausas. - Przecież przed nami jest jeszcze rewanż. I wszystko może się zdarzyć!
Taka reakcja z jednej strony może dziwić, ale z drugiej cieszyć, bo oznacza, że sami gracze nie są przestraszeni klasą rywala czy beznadziejnością sytuacji, w jakiej się znaleźli po porażce w pierwszym pojedynku. W każdym razie po zwycięstwie wrocławian w Moskwie chętnie odwołam czarny scenariusz przedstawiony po porażce w Orbicie.
Strata z meczu we Wrocławiu to niestety niejedyne zmartwienie wrocławian. Problemy zdrowotne miał ostatnio Rashid Atkins. Przed meczem z Kotwicą Amerykanin wylądował nawet w szpitalu, był ponoć bliski podjęcia decyzji o wyjeździe na badania do USA (obawiał się nawrotu choroby wrzodowej). Ostatecznie jednak zrezygnował z tego pomysłu, leczy się w Polsce i wyleciał z zespołem do Moskwy.
Nasze kluby grają dziś w miejscach oddalonych od siebie o kilkaset kilometrów, a jednak stoczą miedzy sobą bezpośredni pojedynek. Mecze z Liberca (godz. 18) i z Moskwy (18.15) w niemal dokładnie tym samym czasie na żywo pokaże telewizja. Pojedynek PGE Turowa transmitować będzie TVP Wrocław, zaś ASCO Śląska - Eurosport 2. I w tym wypadku, podobnie jak na parkiecie, większe szanse na sukces (ze względu na zasięg i dostępność na Dolnym Śląsku) ma ekipa ze Zgorzelca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto