Nowe tramwaje z Bydgoszczy są niskopodłogowe i klimatyzowane. Każdy wóz pomieści 222 pasażerów (58 miejsc siedzących). Pesa Twist to model długości 32 m.
W tramwajach Pesa Twist jest wiele udogodnień dla pasażerów i najnowocześniejszych rozwiązań technicznych. Przód pojazdu został skonstruowany tak, żeby zminimalizować skutki wypadku z udziałem pieszego. Podświetlane progi przy drzwiach mają pomagać pasażerom w bezpiecznym wsiadaniu. W środku zamontowano także dwa monitory, na których można zobaczyć nie tylko pogodę, czy rozkład jazdy, ale także informacje o aktualnych wydarzeniach na wrocławskich drogach. Pasażerowie mogą sobie naładować telefon komórkowy za pomocą ładowarki USB. W pojeździe jest także specjalny system zapachowy.
- Tramwaj sprawia wrażenie większego w środku. Jest więcej miejsc dla wózków i klimatyzacja jest chyba wydajniejsza - opowiada pani Lidia, która wysiadła na przystanku, przy ul. Kazimierza Wielkiego. Jadąc z centrum do pętli na Pilczycach nie znaleźliśmy pasażera, któremu nie podobał się nowy tramwaj. Okna w pesach są blokowane, żeby nikt nierozsądnie nie otwierał ich w klimatyzowanym tramwaju.
- Jest bardzo ładny. Robi wrażenie, czysty i zadbany. Zobaczymy tylko jak długo. Ostateczny egzamin tramwaj zda dopiero zimą - uważa pani Ewa. Nowy pojazd podoba się także pani Agacie Kossowskiej. - Jest ekstra. Nic, tylko jeździć takim tramwajem. Są najładniejsze we Wrocławiu. Komfort jazdy jest wysoki. W środku jet bardzo dobrze wyciszony, nie jest tak głośno, jak np. w Skodach - mówi pani Agata.
Wrocław kupił osiem nowych tramwajów, ale na razie po mieście będą jeździły tylko trzy pojazdy. W weekendy będą obsługiwały trasę linii nr 3: Pilczyce-Księże Małe. Do tej pory na Pesach szkolili się motorniczowie. Pojazdy przechodziły też odbiory techniczne i montaż różnych urządzeń. Podczas testów okazało się, że są za szerokie na wysokości niektórych krawężników. Trzeba było wyszlifować perony niektórych przystanków.
Przeczytaj więcej:Trasa nowych tramwajów. Zobacz godziny odjazdów
Co można zarzucić nowym tramwajom? W sumie niewiele. W pesach stosunkowo mało jest miejsca do siedzenia, bo wygospodarowano miejsca na bagaż. Przestrzeń zajmują piasecznice (sypią piasek pod koła w razie potrzeby) i wózki, czyli elementy podwozia. Do tego wrocławscy pasażerowie nie są przyzwyczajeni, ale to cena za w pełni niską podłogę. Wózki są schowane w Škodach pod bocznymi siedzeniami i w podwoziu, w innych tramwajach w pełni w podwoziu.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?