Pedros? Nie, Powell

Plawgo pokonał lisowczyków, Isinbajewa nie skoczyła

– Na płotkach nie mam się z kim ścigać, więc szukam rywalizacji w biegach płaskich – wyjaśnił Marek Plawgo po wczorajszym zwycięstwie na 400 metrów w mityngu Pedro’s Cup

Z dużej chmury mały deszcz? Nie do końca. W stolicy lało jak z cebra, a gwiazdy robiły, co mogły. Uważały jednak przy tym, by nie doznać kontuzji. Rywalizowano bowiem w anormalnych warunkach.

Duch Jarząbka
Na stadionie warszawskiego Orła (to w budynku tego klubu kręcono sceny z kultowej komedii „Miś”, gdzie do szafy meldował Jarząbek, trener II klasy) zasiadł komplet widzów, ale pogoda odebrała im wiele emocji. Nie dość, że padało, to było jeszcze przeraźliwie zimno. Jelena Isinbajewa pojawiła się co prawda na rozbiegu, ale w górę już się nie wybiła. I po pierwszej próbie rozdała publiczności słodkie całusy na pożegnanie. Przebiegnięcie przez nią kilkunastu metrów kosztowało organizatorów 50 tys. euro. Monika Pyrek starała się bardziej, ale też nie zaliczyła żadnej wysokości. Na setkę równych sobie nie miał rekordzista świata Asafa Powell. Przed metą zwolnił, więc skończyło się czasem 10,02.

Szczyt formy minął
W mityngu wystartowało sporo wrocławian, m.in. Ewelina Klocek – nasza brązowa medalistka MŚ juniorów z Pekinu na 200 m. Tym razem pokazała się na dystansie o połowę krótszym i w międzynarodowym towarzystwie zajęła wysokie, czwarte miejsce. W skoku wzwyż Michał Bieniek zaliczył tylko 2,10, ale przedstawiciele tej konkurencji walczyli raczej tylko o przeżycie. Wreszcie na 400 m drugie miejsce zajął weteran Piotr Rysiukiewicz, który zamierza biegać do igrzysk w Pekinie. Ósmy był Marcin Marciniszyn, a zwyciężył Marek Plawgo.
– Cieszę się, że pokonałem chłopaków. Myślę, że ta rywalizacja jest z korzyścią i dla nich, i dla mnie. Myślałem o złamaniu granicy 46 sekund, ale w tych warunkach liczyło się tylko zwycięstwo. Czas już nie – przyznał wicemistrz Europy na 400 m ppł. Inna sprawa, że on późno wchodził w sezon, a lisowczycy są już zmęczeni. Szczyt formy za nimi. W sobotę kilka gwiazd (Pyrek, Czerwiński, Bejnar, Prokopek) zobaczymy na wrocławskim Stadionie Olimpijskim w finale I ligi! •

Pedro’s Cup – wyniki
Kobiety – 100 m ppł (wiatr -1,5 m/s): 1. Adams (USA) 12,89, 2. Carruthers (USA) 12,93, 3. Trywiańska 13,18, 6. Oleksy (AZS AWF Wrocław) 14,10; 1500 m: 1. Chojecka 4.11,35, 2. Janowska 4.12,53, 5. Ejdys (AZS AWF Wr.) 4.17,64; 400 m: 1. Williams (Jamajka) 52,00,
2. Bejnar 52,18, 3. Prokopek 53,13; w dal: 1. Trybańska 6,68; 100 m: 1. Simpson (Jamajka) 11,25, 3. Onyśko 11,68,
4. Klocek (Śląsk) 11,89; tyczka: 1. McEwen (USA) 4,15,
2. Hamackova (Czechy) 4,15, 3. Ryjikh (Niemcy) 4,00, pozostałe niesklasyfikowane; 400 m ppł: 1. Jesień 55,59,
2. Tereszczuk 55,77.
Mężczyźni – 110 m ppł (wiatr -1,5 m/s): 1. Hughes (USA) 13,62, 2. Allen (Kanada) 13,78, 3. Kohutek 13,89,
4. Ścigaczewski 13,94, 6. Niedzielski (AZS AWF Wr.) 14,64; 3000 m z przeszk.: 1. Nyamu (Kenia) 8.27,32, 2. Popławski 8.28,36,
6. Zakrzewski (Oleśniczanka) 8.53,32. 400 m: 1. Plawgo 46,33, 2. Rysiukiewicz (Śląsk) 46,74, 3. Dąbrowski 47,02,
8. Marciniszyn (Śląsk) 48,31; wzwyż:
1. Janku (Czechy) 2,20 i Thornblad (Szwecja) po 2,20, 3. Holm (Szwecja) 2,20, 7. Bieniek (AZS AWF Wr.) 2,10; 100 m: 1. Powell 10,02,
2. Frater (obaj Jamajka) 10,35,
3. Crawford (USA) 10,50, 4. Jędrusiński 10,55; kula: 1. Hoffa (USA) 20,75,
2. Majewski 20,21; dysk: 1. Małachowski (Śląsk) 60,56, 2. Varga (Węgry) 60,30; 800 m: 1. Kombich (Kenia) 1.47,55, 8. Dąbrowski (WLKS Wr.) 1.53,26.