Pawłowski za Klepaka?

PIŁKA NOŻNA Czterech kandydatów do roli trenera legnickiej Miedzi

Jeżeli swoje negatywne stanowisku w kwestii przeprowadzki na Dolny Śląsk podtrzyma szkoleniowiec Lechii Gdańsk - Jerzy Jastrzębowski, a wszystko na razie na to wskazuje, to niemal na 100 procent od czwartku treningi legniczan poprowadzi trener z Wrocławia. Pytanie tylko który? Nieoficjalnie wiemy, iż kandydatów jest czterech: Jarosław Nosal - pracownik AWF i trener kadry makroregionu juniorów, Janusz Kudyba, Krzysztof Paluszek oraz Tadeusz Pawłowski. Każdy z nich ma przedstawić zarządowi Miedzi koncepcję prowadzenia zespołu, który wczoraj wznowił treningi pod okiem dotychczasowego drugiego trenera - Andrzeja Kisiela. W zespole nie zaszły póki co żadne zmiany personalne. Niewielka to pociecha dla kibiców. Słabo grająca w rudzie jesiennej miedzianka potrzebuje pilnie wzmocnień. Gdyby trenerem został Pawłowski, to do Legnicy trafiliby razem z nim piłkarze odrzuceni, a właściwie wyrzuceni z pierwszej drużyny Polaru (Marcin Kruszelnicki, Marek Grabowski oraz Radosław Jasiński). Chęć gry w Miedzi zgłosił także Robert Bubnowicz, z którym Arka Gdynia rozwiązała kontrakt. W podobnej sytuacji jest inny grać Arki - Sławomir Kułyk, który chciałby odbudować formę w swoim rodzinnym mieście.
Nowy trener nie powinien mieć kłopotów ze zmontowaniem zdecydowanie silniejszej jedenastki niż w rundzie jesiennej, która wiosną ucieknie ze strefy spadkowej.
Dobre wiadomości dla Miedzi napływają także z Ratusza. Przez kolejne komisje przechodzi projekt przeznaczenia 3,5 miliona złotych na modernizację stadionu Miedzi. - Ucieszę się jak dostaniemy w pierwszym etapie modernizacji 1 milion - ocenia prezes klubu Zenon Błachnia.