Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Patron ma się wytłumaczyć

Anna Gabińska
Mieszkańcy wspólnoty przy ulicy Jaracza walczą z zarządcą o swoje pieniądze Nieprawidłowości w działalności Patrona wykrył rok temu w Bogdan Adamus, lokator jednego z mieszkań przy ulicy Jaracza.

Mieszkańcy wspólnoty przy ulicy Jaracza walczą z zarządcą o swoje pieniądze

Nieprawidłowości w działalności Patrona wykrył rok temu w Bogdan Adamus, lokator jednego z mieszkań przy ulicy Jaracza. Sprawą zainteresował prezydenta miasta. Ten zalecił kontrolę PZM Patron.
Kontrolerzy stwierdzili m. in., że firma zarządzająca nie ma opracowanych zasad rozliczania mediów. Okazało się też, że PZM nie stosował aktualnego bilansu cieplnego, co spowodowało błędny podział kosztów na ciepłą wodę i centralne ogrzewanie.A kwoty na fakturach MPEC nie były zgodne z kosztów odnotowanymi w ewidencji dziewięciu wspólnot mieszkaniowych przy ul. Jaracza 28-44.
- Płaciliśmy więcej niż żądał MPEC - twierdzi Adamus. - Żeby zapłacić za korektę rachunku, musiałem zaciągać pożyczkę w banku.
Kontrolerzy zalecili, by do końca sierpnia powstał regulamin zasad rozliczenia kosztów za dostawę ciepła do zarządzanych budynków. Na początku października ZZK poprosił na Patrona o sprawozdanie z tego, jak są realizowane zalecenia. Prezes zarządu spółki odpisał, że zastosował się do zaleceń.
- Ale te wyjaśnienia nas nie usatysfakcjonowały - mówi Iwona Czarnacka z ZZK. - Dlatego poprosiliśmy go, by zwołał zebranie wspólnoty, na którym wszystko wyjaśni. Udzieliliśmy też jednorazowego pełnomocnictwa panu Adamusowi, by mógł zabierać głos podczas tego spotkania.
- Zebranie wyznaczyliśmy na 15 listopada i przygotowujemy się do niego - zapewnił nas wczoraj Mariusz Białecki z PZM Patron we Wrocławiu.
Niektórzy mieszkańcy wspólnoty przy ul. Jaracza 38, pamiętając jak wyglądały wcześniejsze zebrania wspólnoty, poprosili nas o skontaktowanie ich z prawnikiem.
- Przedstawiciel firmy zarządzającej nie musi od razu zostać przewodniczącym zebrania, bo za każdym razem przewodniczący jest wybierany - dowiedzieli się od Wojciecha Nowaka z kancelarii prawnej Lis i partnerzy we Wrocławiu.
- Jest to dla nas nowość, bo do tej pory pani z Patrona za każdym razem informowała nas po prostu, że przewodniczy spotkaniom - dziwiła się Marzanna Niżnik.
Prawnik doradził im jak rozmawiać z Patronem, aby ten liczył się z właścicielami mieszkań i nie zbył ich żądań kolejną obietnicą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto