MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Passa się skończy

(WoK)
- Lepiej wygrywać w serii B, niż przegrywać w serii A - taka jest dewiza Jakuba Markiewicza.

FOT. WOJTEK WILCZYŃSKI
- Lepiej wygrywać w serii B, niż przegrywać w serii A - taka jest dewiza Jakuba Markiewicza. FOT. WOJTEK WILCZYŃSKI
SIATKÓWKA Lider kontra wicelider w męskiej serii B W ostatnich ośmiu meczach Gwardia nie znalazła pogromcy, tracąc ledwie jednego seta. Efekt - jest liderem zaplecza Polskiej Ligi Siatkówki.

SIATKÓWKA

Lider kontra wicelider w męskiej serii B

W ostatnich ośmiu meczach Gwardia nie znalazła pogromcy, tracąc ledwie jednego seta. Efekt - jest liderem zaplecza Polskiej Ligi Siatkówki. Joker Piła do maluczkich też nie należy. Wygrał sześć ostatnich meczów i wrocławianom ustępuje tylko bilansem małych punktów. W niedzielę w Orbicie (godz. 17) obie ekipy staną naprzeciw siebie. Jedno jest więc pewne - czyjaś dobra passa się skończy.

- Mam nadzieję, że nie nasza. W Pile mogliśmy wygrać 3:0, ale frajersko straciliśmy jednego seta. W każdym razie to oni bardziej boją się teraz nas, niż my ich. Zresztą rozmawiałem ostatnio z Grześkiem Wagnerem, który uspokajał nas, że atuty są po naszej stronie - mówi wrocławski środkowy bloku Jakub Markiewicz.

Sportowe atuty faktycznie przemawiają na korzyść gospodarzy. Ich jedyny problem to ostatnio finanse, a dokładniej rzecz biorąc ich brak i poślizgi w wypłacaniu. - To prawda, pod tym względem miało być lepiej i powinno być lepiej. Wśród chłopaków jest zdenerwowanie, ale gwarantuję, że nie ma to przełożenia na naszą grę. Tylko trenerzy nieudacznicy, gdy nie mają wyników, mogą mówić, że zespół nie gra, bo mu nie płacą. Wtedy szuka się winy u każdego, nawet u św. Mikołaja - przekonuje Jakub Markiewicz.

Podopieczni Jacka Grabowskiego są już naprawdę blisko powrotu do PLS, choć kilka ważnych kroków muszą jeszcze postawić. - Nie po to zmieniałem otoczenie, mieszkanie, żeby przegrywać. Ja się już we Wrocławiu naprzegrywałem, a w moim przypadku to się mija z celem. Jeśli tak miałoby to wyglądać, to lepiej jakbym się zajął własną firmą. Naszym celem jest awans, a później walka nie o utrzymanie, lecz o wyższe cele. Jeśli wrócimy do najwyższej ligi, nasz skład będzie jednak trzeba wzmocnić. Bo już lepiej jest wygrywać w serii B, niż przegrywać w serii A - podkreśla gwardzista.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto