Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Park w Bystrzycy Kłodzkiej

Bogusław Czechowicz
Park na stoku wzniesienia Świętego Floriana w Bystrzycy Kłodzkiej zna każdy, kto – zwłaszcza jesienią, gdy żółkną, złocieją i czerwienią się liście drzew – oczekiwał po południu przyjazdu pociągu na tutejszej stacji kolejowej.

Zna park jeszcze lepiej ten, kto postanowił zwiedzić barokową kaplicę św. Floriana z jej cennym wystrojem malarskim i wyposażeniem rzeźbiarskim dłuta Michaela Klahra. Ze stoku wzniesienia roztaczają się najpiękniejsze widoki na urzekającą swoją zabudową Bystrzycę Kłodzką. Nic dziwnego, że od końca XIX w. powstawało etapowo to bodaj jedno z najpiękniejszych w Sudetach założeń parkowych.

Na przełomie XIX i XX w. wytyczono tu wiele przecinających się promenad trawersujących stok wzniesienia. Do niedawna park łączył z miastem metalowy mostek, od którego pięły się ku górze kamienne stopnie. Twórcy parku dbali jednak nie tylko o komunikację pieszą, ale i o aranżację zieleni parkowej. Do 1913 r. wysadzono tu aż 77 gatunków roślin i drzew ozdobnych, a troska władz miasta o walory przyrodnicze tego zakątka przejawiła się w konsultowaniu wszelkich podobnych poczynań z botanikiem z wrocławskiej politechniki (dawnej Technische Hochschule), docentem A. Lingelsheimem.

Uzupełnieniem parku stał się położony na jego południowym skraju basen kąpielowy. Powstał on w 1937 r. Słynie z pięknego widoku na Bystrzycę i Góry Bystrzyckie, z rozłożystą Jagodną w tle. Basen ten zastąpił istniejące od 1903 r. kąpielisko nad Nysą Kłodzką, położone nieco powyżej miasta. U stóp wzgórza Świętego Floriana istniała także – co dawniej było oczywiste – popularna wśród mieszkańców Bystrzycy restauracja. W parku, nieopodal kaplicy św. Floriana, miejsce wiecznego spoczynku znalazł niebawem znany miejscowy pisarz Hermann Stehr (1864-1940), przedstawiciel tzw. śląskiego mistycyzmu.

Wprawdzie zalążkiem bystrzyckiego parku była barokowa kaplica, z czasem jednak została ona nieomal zdominowana przez obiekty rekreacyjne. Dziś funkcjonuje tu basen, sam park, a zwłaszcza jego roślinność, są poważnie zaniedbane. Los kaplicy niewiele zresztą od tego obrazu odbiega – okradana w ostatnich latach, z rzadka bywa otwierana. Nie zrażając się brakiem wspomnianego mostku nad Nysą Kłodzką, który – zdaje się – padł ofiarą powodzi w 1997 r., warto tu jednak zajrzeć u kresu wędrówki z Masywu Śnieżnika lub w oczekiwaniu na pociąg. A może skusi turystów perspektywa letniej kąpieli z pięknym widokiem nie tylko na Bystrzycę Kłodzką...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto