Ożywianie betonu: mural z roślin na Nadodrzu

Na wrocławskim Nadodrzu jest wiele murali, powstała już nawet specjalna mapa, na której zaznacza się wszystkie kolorowe malunki na budynkach (Wrocław: Pierwsza w Polsce mapa murali). Żywy mural to jednak zupełnie coś nowego, pierwszy raz w Polsce, na zewnętrznej ścianie kamienicy, zawiśnie  instalacja wykonana z kilkudziesięciu gatunków roślin.

Żywy beton z centrum Wrocławia

- Ten projekt to eksperyment - mówi Michalina Kostecka, współautorka żywego muralu. - Wspólnie z Kamilem (Kamil Szczepaniak - współautor projektu -  red.) zainspirowaliśmy się ogrodem wertykalnym, który stanowią rośliny porastające ścianę budynków. I za pomocą roślin zdecydowaliśmy się ułożyć znak graficzny. Jeden z projektów to napis "BETON".

Jakie są pozostałe propozycje? Artyści wpadli jeszcze na pomysł wykonania zielonych, roślinnych okien na ścianie kamienicy na Nadodrzu oraz przycisków "Pause", "Play" i "Stop". To, który z projektów będzie wybrany i w jakiej części Nadodrza się pojawi, dowiemy się za kilka tygodni.

Do pierwszego żywego muralu we Wrocławiu mogą zostać wykorzystane nawet 42 gatunki roślin - wszystko zależy od tego, jaki projekt będzie wybrany. Znajdą się wśród nich m.in. smagliczka górska, rozchodnik, skalnica czy ubiorek.

Projekty żywych murali we Wrocławiu

- Do żywego muralu wybraliśmy wieloletnie byliny, które mają krótki okres wegetacji, są małe i w miarę łatwe do utrzymania - tłumaczy Kamil Szczepaniak. - Chcemy sprawdzić, czy w naszym klimacie taki mural ma w ogóle szansę przetrwać, stąd wybór roślin, które są przyzwyczajone do niskich temperatur. Doświadczenia berlińskie pokazują, że takie ogrody wertykalne na ścianach zewnętrznych mogą istnieć przez cały rok, więc mamy nadzieję, że we Wrocławiu też to będzie możliwe.

Docelowo, taki mural może "żyć" nawet kilkanaście lat, należałoby tylko raz w roku w czasie okresu wegetacyjnego wymieniać część roślin.

Wolontariusze z Europy pomogą układać mural

Pierwszy projekt ma się pojawić we wrześniu na jednej ze ścian budynku na Nadodrzu. Przy jego realizacji Michalinie Kosteckiej i Kamilowi Szczepaniakowi pomaga ośrodek Łokietka 5 - Infopunkt Nadodrze, który zajmuje się m.in. wyborem miejsca, w którym znajdzie się mural. W projekcie uczestniczyć będzie również kilku wolontariuszy z Europy, którzy pomogą w jego powstawaniu.

Jak zapowiada Kamil Szczepaniak, żywy mural to nie jedyny projekt, dzięki któremu artyści chcą ożywić betonowy Wrocław.

- Chcemy rozwijać ten projekt i skonfrontować betonową tkankę miasta z elementami zielonymi - mówi Szczepaniak. - Jest już parę pomysłów, m.in. ogródek między kamienicami Nadodrza i zielone dywany z trawy. Jedyne, czego trochę się boję w tym pomyśle, to jak na to wszystko zareagują mieszkańcy Nadodrza. Na osiedlu było już kilka akcji z udziałem roślin, ale niestety sadzonki często znikały. Mam nadzieję, że uda się jakoś dogadać z mieszkańcami - dodaje.

Projekt żywego muralu we Wrocławiu

Trochę historii

Ogrody wertykalne pojawiły się w przestrzeni publicznej za sprawą francuskiego botanika, Patrica Blanca. Naukowiec odkrył, że pewne rośliny nie potrzebują do życia gleby i mogą rosnąć na przykład na pionowej ścianie. Na elewacji zostaje wtedy umieszczona rama z płytkami PCV i filcem, który jest imitacją gleby.

Same rośliny w wertykalnym ogrodzie umieszcza się w formie nasion lub sadzonek, są one nawadnianie i nawożone za pomocą zainstalowanego w konstrukcji automatycznego systemu. Pierwsza zielona ściana autorstwa Blanca powstała w 1988 roku i znajdowała się w Muzeum "Miasto Nauki i Przemysłu" w Paryżu.

• Mural z Psiego Pola [foto]
• Antysemickie napisy na muralu Divercity
• Na tropie wrocławskich murali [foto]

Monster Jam 2011 we Wrocławiu

George Michael - koncert na stadionie

Kliczko i Adamek we Wrocławiu

ZOO Wrocław: Cennik, godziny otwarcia, dojazd

**

**