Zobacz też: WOŚP 2014 [zdjęcia]
Wpis pojawił się na blogu MatkaKurki 10 stycznia 2014 i od razu wywołał burzę. Proces rozpoczął się 4 lutego w Złotoryi.
MatkaKurka nie zamierza łatwo odpuścić. "Owsiakowi wolno wszystko. Może zwracać się do mnie "Pierd** się" i "Będziesz miał w d***". Natomiast ja za nazwanie Owsiaka "królem żebraków" usłyszałem zarzut z art. 121 kk. - mówił przed sądem.
Art. 212 Kodeksu karnego mówi, że "kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności".
Warto jednak przypomnieć, że to nie pierwszy proces tego blogera. Wcześniej odpowiadał za nazwanie premiera Tuska i prezydenta Komorowskiego "ruskimi cw****i". Wtedy sąd uznał go winnym, ale nie orzekł kary.
Jerzy Owsiak bardzo emocjonalnie odniósł się do krytycznych opinii na temat Orkiestry podczas konferencji prasowej po ostatnim finale WOŚP, mówiąc: "Polsko, oszaleliście? Wystarczy, że tracimy marki. Straciliśmy Solidarność. Ludzie na świecie już myślą, że to wszystko się zaczęło w Berlinie. Chcecie mówić, że chowamy pieniądze? Gdzie, powiedzcie, gdzie? Zróbcie coś dla innych, a wtedy macie możliwość mówienia, co może zrobić inna osoba. Nazywam się Jurek Owsiak, mieszkam w bloku, płacę podatki, płacę ZUS. Moje OFE jest chu****."
zobacz też: "Studniówkowa DUPA z Wrocławia, czyli awantura w sieci o zdjęcie dziewczyny w czerwonej sukience
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?