Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oto zdjęcia z protestu przeciwko kolei dużych prędkości. Mieszkańcy Świętej Katarzyny blokowali przejazd przez tory

Nadia Szagdaj
Nadia Szagdaj
Protest przebiegał pokojowo. Mieszkańcy blokowali przez chwilę przejazd kolejowy, w asyście policji i straży ochrony kolei. Potem schodzili z jezdni, by przepuścić samochody i znów zamykali przejazd.
Protest przebiegał pokojowo. Mieszkańcy blokowali przez chwilę przejazd kolejowy, w asyście policji i straży ochrony kolei. Potem schodzili z jezdni, by przepuścić samochody i znów zamykali przejazd. Paweł Relikowski
Mieszkańcy Świętej Katarzyny koło Wrocławia zablokowali przejazd przez już istniejące torowisko. Poniedziałkowa demonstracja (17 stycznia) miała wzbudzić zainteresowanie losem tych, którym grożą wywłaszczenia i hałas. Oto szczegóły.

Protest w Świętej Katarzynie to pokłosie konsultacji między przedstawicielami Centralnego Portu Komunikacyjnego, a mieszkańcami podwrocławskiej miejscowości.

Okazało się, że spośród czterech branych pod uwagę wariantów poprowadzenia linii kolei dużych prędkości, jakie mają powstać w ciągu najbliższych 10 lat, aż trzy przechodzą przez Świętą Katarzynę. Każdy z nich wiąże się z wywłaszczeniami.
- Ten projekt odbiera nam wszystko. Dorobek nasz, naszych rodziców, naszych dziadków i przyszłość naszych dzieci - powiedział Antoni Łomejka, mieszkaniec Świętej Katarzyny. - Nie byłoby tego protestu gdyby nie fakt, że na razie nie brane jest pod uwagę najmniej inwazyjne rozwiązanie czyli trasa pociągu wiodąca wzdłuż drogi A8 - zaznaczył.

Protest przebiegał pokojowo. Mieszkańcy blokowali przez chwilę przejazd kolejowy, w asyście policji i Straży Ochrony Kolei. Potem schodzili z jezdni, by przepuścić samochody i znów zamykali przejazd. Podróżni w blokowanych autach w większości ze zrozumieniem i wyrozumiałością podchodzili do demonstrantów, choć zdarzało się też nerwowe trąbienie.

- Naszym celem jest to, by w Katarzynie nie było szybkich pociągów - podkreślał Krzysztof Paczkowski, mieszkaniec piętra zabytkowej karczmy, której grozi rozbiórka. - Nie chcemy by połączono już zaproponowane nam warianty. Na tę chwilę domagamy się wybudowania kolei wzdłuż trasy A8, tak aby nie przechodziła ona przez żadną miejscowości (Kotowice, Radwanice - red.).

Pomysłodawcą wybudowania torów wzdłuż istniejącej drogi był burmistrz Siechnic, Milan Ušák.

- Tam nie ma zabudowań, nie będzie też wywłaszczeń. Z kolei Dworzec Główny we Wrocławiu jest mocno przeładowany. Skoro ta inwestycja ma być całkiem nowa, poza torami można przecież wybudować nowy dworzec w okolicach Portu Lotniczego Wrocław - powiedziała radna rady miejskiej w Siechnicach Elżbieta Świech, mieszkanka Świętej Katarzyny, która w czasie demonstracji zbierała podpisy pod protestem.

Mieszkańcy zapowiedzieli kolejne demonstracje. Liczą na to, że uda im się zwrócić uwagę mieszkańców na fakt, że każdy z wariantów CPK jest krzywdzący dla mieszkańców miejscowości przez które mają przechodzić linie kolejowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto