Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrzej, ale mądrzej - Rozmowa z Mieczysławem Śledziem, szefem Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu

Eliza Głowicka
fot.Tomasz Hołod
fot.Tomasz Hołod
• Katowicka prokuratura apelacyjna chce, aby kierowcy, którzy po pijanemu spowodowali śmiertelny wypadek, odpowiadali jak za zabójstwo. Czy taki pomysł jest w ogóle realny? – Szczerze mówiąc, jestem tym ...

• Katowicka prokuratura apelacyjna chce, aby kierowcy, którzy po pijanemu spowodowali śmiertelny wypadek, odpowiadali jak za zabójstwo. Czy taki pomysł jest w ogóle realny?
– Szczerze mówiąc, jestem tym pomysłem zaskoczony, choć taka koncepcja teoretycznie jest możliwa. Pytanie tylko, czy prokurator będzie ją w stanie obronić przed sądem? Stawiając zarzut zabójstwa, musi udowodnić kierowcy zamiar pozbawienia kogoś życia, czyli, że wsiadając do samochodu po pijanemu, godził się z tym, że może zabić inną osobę. A to jest trudne. Ciężko bowiem zakładać, że osoba, która pijana prowadzi auto, celowo zamierza zabić pasażera lub pieszego. Tym bardziej że istnieje ryzyko, iż kierowca sam wtedy zginie. Większość pijanych kierowców o tym nie myśli. Wręcz przeciwnie – ma nadzieję, że uda się jakoś dotrzeć do celu i uniknąć policji.

• Załóżmy jednak, że prokuratorowi udaje się oskarżyć pijanego kierowcę o zabójstwo i sprawa trafia do sądu...
– A ten nie jest związany stanowiskiem prokuratury, która kieruje akt oskarżenia. Sąd zawsze może w czasie procesu zmienić kwalifikację prawną czynu z zabójstwa na spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. I skazać sprawcę na 12 lat więzienia, to jest na najwyższą karę za takie przestępstwo.

• Pijany kierowca – zabójca i zabójca małego dziecka. Czy można takie przypadki stawiać na jednej szali?
– Nie postawiłbym znaku równości między tymi przykładami, choć w obu mamy do czynienia ze śmiercią człowieka. Każdy przypadek trzeba traktować indywidualnie. Rozważyć okoliczności, motywy działania. Ktoś, kto znęca się regularnie nad półrocznym dzieckiem, ma świadomość, że może je zabić. Pijany kierowca nie zakłada, że zabije.

• W USA sąd dożywotnio odbiera prawa jazdy kierowcom notorycznie jeżdżącym pod wpływem alkoholu. Może w Polsce trzeba jeszcze bardziej zaostrzyć przepisy?
– To nie wystarczy. Nie da się załatwić problemu tylko rękami policji, prokuratury i sądu. Trzeba zmienić nastawienie społeczeństwa. Jeśli żona pozwala, by pijany mąż siadał za kierownicą i wiózł ją i dzieci, to coś jest nie tak. W Polsce wciąż jest duże przyzwolenie na prowadzenie auta przez nietrzeźwych. Dopóki kogoś nie spotka tragedia.

• Macie pomysł, jak walczyć skutecznie z pijanymi kierowcami?
– Więcej policyjnych kontroli na drogach, zasądzanie większych grzywien, zabieranie prawa jazdy na dłuższy czas, może dłuższe kary więzienia. Ale przede wszystkim trzeba zmienić postawę społeczeństwa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto