Ostatnia taka ulga - Błyskawicznie rosną zamówienia na usługi budowlane

Kafelki, armatura sanitarna, farby i kleje potrzebne do remontu ulatniają się ze sklepów. Przyczyna? W nowym roku zniknie ulga podatkowa

Wrocławianinowi Franciszkowi Franasewiczowi cierpnie skóra na wspomnienie niedawnego remontu.
– Na drzwi antywłamaniowe i płyty do wnękowej szafy czekałem kilka tygodni – opowiada Czytelnik. – Sprawdzałem u kilku sprzedawców. Wszędzie taka sama sytuacja.
Trudno się dziwić, skoro 2005 rok jest ostatnim, w którym obowiązuje ulga podatkowa na modernizację mieszkania lub domu. To wydatki m.in. na instalację gazową, kafelki w łazience czy podwieszane sufity.
– Drzwi się u nas nie zamykają. Październik i listopad to tradycyjnie najlepsze miesiące dla branży. Ale w tym roku bijemy rekordy. Klientów nie przeraża fakt, że na odbiór towaru trzeba długo czekać – opowiada Katarzyna Krynicka, współwłaścicielka firmy sprzedającej okna.
Zwiększone zainteresowanie widać też we wrocławskim salonie Cermagu.
– Klienci zorientowali się, że to ostatni dzwonek na remonty – twierdzi Katarzyna Rygiel z Cermagu.
Nie ma pośpiechu – kupować można w tym roku, a odebrać towar w przyszłym. Korzystają na tym firmy deweloperskie i klienci indywidualni. – Zwłaszcza ci, którzy w nowym lokum zamieszkają za kilka miesięcy. Przechowamy im towar w magazynie choćby do lipca – mówi Rygiel.
Handlowcy spodziewają się szturmu w grudniu.
– Wtedy pojawią się klienci, którzy w ostatniej chwili będą chcieli uciec od podatku. Dla nich szykujemy promocje – twierdzi Maciej Jagieła z hipermarketu budowlanego Leroy Merlin.
Zachwyceni są fachowcy od remontów.
– Wolne terminy mam dopiero na luty i marzec. Klienci wolą mnie od majstrów z szarej strefy, bo oni nie wystawiają rachunków – mówi Edward Musiał, właściciel firmy budowlanej. •

Dziewięć milionów
W ubiegłym roku z ulgi remontowej skorzystało ponad dziewięć milionów podatników. Zaoszczędzili łącznie prawie cztery miliardy złotych. Limit na lata 2003-2005 wynosi 4725 zł na remont mieszkania lub 5670 zł na modernizację domu.
Aby skorzystać z ulgi, trzeba wydać co najmniej 567 zł.