MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatnia deska ratunku

Ireneusz Maciaś, Michał Karpiński
– Nie ukrywam, że będę walczyć o medal. Ale porażkę także mam wkalkulowaną, bo sport przynosi różne niespodzianki – mówi Jagna Marczułajtis Już nikt nie ma wątpliwości. Jak nie dzisiaj, to w ogóle.

– Nie ukrywam, że będę walczyć o medal.
Ale porażkę także mam wkalkulowaną, bo sport przynosi różne niespodzianki – mówi Jagna Marczułajtis

Już nikt nie ma wątpliwości. Jak nie dzisiaj, to w ogóle. Tak krótko można by ocenić szansę polskiej reprezentacji olimpijskiej na medal w Turynie. Tą jedyną nadzieją jest właśnie góralka z Poronina, która (godz. 11) dzisiaj wystartuje w snowboardowym slalomie równoległym. Przed czterema laty nasza zawodniczka zajęła czwarte miejsce, choć teraz może – i powinna, znaleźć się w finale.

Czas leczy rany
Od Salt Lake City sporo się zmieniło w życiu ambitnej 26-latki. W atmosferze skandalu (m.in. interwencje policji) rozpadło się jej małżeństwo z łyżwiarzem figurowym Sebastianem Kolasińskim (poznali się właśnie na amerykańskich igrzyskach, a dziewięć miesięcy później przyszła na świat ich córka Jagoda Olimpia).
Na domiar złego prasa posądziła ją o znajomość z gangsterem numer 1 w Polsce Ryszardem Niemczykiem, który obecnie jest sądzony w Bielsku-Białej. Napisano, że mogła pomagać mu w grudniu 1999 r. – po zabójstwie szefa „Pruszkowa” Pershinga – oraz w październiku 2000 r. – po ucieczce z wadowickiego więzienia.

Powstała jak Feniks
Zareagowała szybko. „Niemczyk był mi znany z widzenia z zakopiańskiego baru Riders (lokal pasjonatów motocykli, do których także zalicza się nasza sportsmenka), ale o tym, że jest przestępcą, dowiedziałam się znacznie później, ze zdjęć publikowanych w mediach” – napisała w oświadczeniu, zapowiadając podjęcie kroków prawnych przeciwko redakcjom.
– Nie przypuszczałem, że po takich przeżyciach Jagna tak szybko dojdzie do siebie. Ale górale to twardzi ludzie. Tak łatwo się nie poddają – mówi Piotr Paluch, trener zawodniczki i szef wyszkolenia w Polskim Związku Snowboardowym.
22 stycznia tego roku w Nendaz (Szwajcaria) Marczułajtis wygrała zawody Pucharu Świata. To był mały szok nawet dla tych, którzy są z nią na dobre i złe. Wtedy po raz pierwszy padła deklaracja. – Do Turynu jadę po medal!

Trochę nagiego ciała
Tuż przed igrzyskami Jagna rozgrzała polskich kibiców. Wszystko za sprawą zdjęć w jednym z magazynów przeznaczonych dla panów. – Sesja była rozbierana, ale nie do końca – tłumaczyła z uśmiechem Marczułajtis, którą PKOl wybrał na chorążego naszej ekipy. – Będę niosła biało-czerwoną flagę – chwaliła się na swojej stronie internetowej. Kiedy jednak okazało się, że otwarcie igrzysk obejrzy z powodu choroby w łóżku, dziennikarze nie zostawili na niej suchej nitki. „Przeziębiła się, bo za długo była rozebrana” – komentowano. – Panowie fotoreporterzy rzeczywiście wylali na mnie trochę wody, ale była ona ciepła, a poza tym miałam pod ręką mnóstwo ręczników – ripostowała.

Będzie gorąco
Najgroźniejsze dzisiaj ry-walki? To oczywiście snowboardzistki, które wyprzedzają Polkę w tegorocznym Pucharze Świata. Największą faworytką jest Szwajcarka Daniela Meuli, która w tym sezonie spośród pięciu zawodów PŚ, wygrała 3. O medale powalczą także Francuzka Julie Pomagalski, Szwajcarka Ursula Bruhin, Niemka Amelie Kober oraz broniąca tytułu mistrzyni olimpijskiej Francuzka Isabelle Blanc. Uff. Będą emocje. •

Osiem przejazdów od medalu
Slalom gigant równoległy gości na igrzyskach drugi raz. Podczas pierwszej olimpiady z udziałem snowboardowej deski, w Nagano, rywalizowano na trasie zwykłego slalomu giganta. Postanowiono jednak uatrakcyjnić tę konkurencję, wprowadzając bezpośrednią rywalizację dwóch zawodników na położonych obok siebie, symetrycznie ustawionych trasach. I był to strzał w dziesiątkę.
Zasady gry są bardzo przejrzyste. Zwycięzca pojedynku, złożonego z dwóch przejazdów (po jednym na obu trasach) uzyskuje awans do dalszej fazy. Od strefy medalowej Jagnę Marczułajtis dzieli osiem przejazdów.
Po dwa w rundzie eliminacyjnej (trzeba uzyskać czas klasfikujący w pierwszej 32), 1/16, 1/8 i 1/4 finału.
Potem czekałaby ją walka w półfinale.
W razie niepowodzenia jest jeszcze szansa na brąz w zjeździe o 3. miejsce. Bardzo ważne będą czasy uzyskane w 1/16 finału. To one rozstawią zawodniczki przed kolejnymi rundami. Pierwsza trafi
w kolejnej rundzie na 16., 2. na 15. itd.

Jagna Marczułajtis
Urodzona: 15.12.1978 w Zakopanem
Klub: AZS AWF Kraków
Sukcesy: wielokrotna mistrzyni Polski w slalomie gigancie i slalomie równoległym, dwa zwycięstwa w zawodach Pucharu Świata,
4. zawodniczka igrzysk w Salt Lake City (2002)
Wzrost/waga:
171 cm/59 kg
Rodzina: córka Jagoda Olimpia, z łyżwiarzem figurowym Sebastianem Kolasińskim

Klasyfikacja medalowa po 12 dniach rywalizacji
Kraj
złoto srebro brąz razem
1. Niemcy 9 8 5 22
2. Austria 8 6 5 19
3. USA 7 7 4 18
4. Rosja 7 3 6 16
5. Kanada 5 7 5 17
6. Szwecja 4 2 4 10
7. Włochy 4 0 5 9
8. Szwajcaria 3 3 4 10
9. Korea Płd. 3 3 1 7
10. Francja 3 2 3 8
11. Estonia 3 0 0 3
12. Norwegia 2 8 8 18
13. Holandia 2 2 3 7
14. Chiny 1 2 4 7
15. Chorwacja 1 2 0 3
16. Australia 1 0 0 1
17. Finlandia 0 3 3 6
18. Czechy 0 2 0 2
19. Bułgaria 0 1 0 1
20. W. Brytania 0 1 0 1
21. Słowacja 0 1 0 1
22. Ukraina 0 0 2 2
23. Łotwa 0 0 1 1

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO PO HOLANDII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto