Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ośmiolatek, któremu pralka urwała rękę, za dwa tygodnie wróci do swojego domu pod Łodzią

Anna Gabińska
Fot. Tomasz Hołod W ćwiczeniu paluszków Dominika pomaga jego 17-letnia ciocia Elżbieta Owczarek.
Fot. Tomasz Hołod W ćwiczeniu paluszków Dominika pomaga jego 17-letnia ciocia Elżbieta Owczarek.
Dominik będzie pisał Dwa razy dziennie jeździ z Trzebnicy do Wrocławia na tlenoterapię. Ciocia ściska mu palce w przyszytej dłoni, żeby szybciej wyzdrowiał.

Dominik będzie pisał
Dwa razy dziennie jeździ z Trzebnicy do Wrocławia na tlenoterapię. Ciocia ściska mu palce w przyszytej dłoni, żeby szybciej wyzdrowiał. Lekarze mówią, że za półtora roku Dominik Modrzejewski powinien już czuć ciepło i zimno. I chwytać

Chłopiec leży w szpitalu im. św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy. Dostaje leki przeciwbólowe i dużo śpi.
– Jeśli nie będzie powikłań, za dwa tygodnie wróci do domu – zapewnia chirug Adam Domanasiewicz. To on wraz z kolegą operował rękę Dominika przez sześć godzin w nocy z piątku na sobotę. Teraz ośmiolatek do końca tygodnia będzie jeździł do Wrocławia, do komory hiperbarycznej. Potem przez następny tydzień raz dziennie. To po to, żeby rana się lepiej goiła.
Dominik mieszka z mamą i tatą oraz piątką rodzeństwa w Jadwisinie pod Łodzią. Po południu w piątek wraz z młodszym bratem Patrykiem często zaglądał do łazienki. Tam pracowała stara pralka automatyczna.
– W pewnej chwili przybiegł do mnie, mówiąc, że urwało mu rękę – opowiada Iwona Modrzejewska, mama chłopca. – Najpierw nie uwierzyłam, ale pokazał mi. Pełno krwi. Od razu zadzwoniłam po pogotowie.
Karetka przyjechała po pięciu minutach. Dominik do tego czasu nie chciał się położyć, cały czas siedział na krześle. Sanitariusze wyciągnęli ramię z pralki. W Łodzi w Centrum Zdrowia Matki Polki lekarze obejrzeli ośmiolatka i postanowili zadzwonić do kolegów z Trzebnicy.
– Nic dziwnego, to był bardzo drastyczny przypadek – opowiada doktor Domanasiewicz. Przyznaje, że w swojej karierze operował wiele dzieci z urwanymi kończynami, ale nigdy nie miał takiego przypadku. Gdy helikopter przywiózł Dominika do Trzebnicy, lekarze zobaczyli wstrząsający widok. Prawa ręka była urwana powyżej łokcia. Z kością na wierzchu. Dodatkowo złamana między łokciem a dłonią i w śródręczu.
– Musiało go wciągnąć po pachę, bo ma też złamany obojczyk – doktor Domanasiewicz pokazuje na zdjęciu rentgenowskim.
Chirurdzy przez 6 godzin składali kości, zszywali mięśnie, tętnicę i trzy żyły. Te ostatnie najtrudniej było znaleźć, bo urwały się aż pod pachą. Operacja się udała. Ręka jest ciepła. Po dwóch tygodniach tlenoterapii Dominik pojedzie do domu. A potem czekają go regularne kontrole i półtora roku rehabilitacji. Jeśli nie będzie komplikacji, Dominik będzie czuł temperaturę i potrafił trzymać w dłoni przedmioty. A nawet pisać.
Iwona Modrzejewska, mama chłopca, nie potrafi powiedzieć, jak doszło do wypadku. Była w pokoju z młodszymi dziećmi: 6-letnią Asią, 4-letnim Patrykiem, trzyletnim Maćkiem
i 9-miesięcznym Bartusiem. Prawdopodobnie Dominik otworzył drzwiczki starej pralki automatycznej, bo nie miała blokady. Mówi, że chciał wyciągnąć szmacianą smycz swego psa Reksia, żeby pójść z nim na spacer. Nic spodziewał się, że mokre ubrania wciągną i urwą mu rękę. •

Pionierski ośrodek
Oddział chirurgii urazowo-ortopedycznej w Trzebnicy powstał w 2004 r. z połączenia Ośrodka Replantacji Kończyn i Mikrochirurgii Ręki i oddziału ortopedii dziecięcej. Znany pod starą nazwą – Ośrodek Replantacji Kończyn i Mikrochirurgii Ręki – zasłynął w 1971 r. wykonaniem pierwszej w Europie operacji przyszycia amputowanej ręki. Zespół prof. Kocięby w latach 70. przeprowadził pierwszą na świecie udaną operację przeszczepienia palców ze stóp w miejsce obu kciuków.
Ostatnia spektakularna operacja miała miejsce w kwietniu br. Zespół trzebnickich specjalistów po raz pierwszy w Polsce przyszył rękę nieżyjącego mężczyzny pacjentowi, który stracił własną 12 lat temu. 11-godzinny zabieg zakończył się pełnym sukcesem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto