MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Orbitalne walcowanie Miedzi

Roman Skiba
Michał Salami, skrzydłowy Śląska kończy wiele kontrataków swej drużyny. W Lubinie zdobył tak aż 8 goli.
 Fot. Wojtek Wilczyński
Michał Salami, skrzydłowy Śląska kończy wiele kontrataków swej drużyny. W Lubinie zdobył tak aż 8 goli. Fot. Wojtek Wilczyński
Piłka ręczna Legniczanie chcą uniknąć blamażu, ale wrocławianie są poirytowani i mają zamiar rozbić beniaminka - To tylko zdenerwowało chłopaków, gdy przeczytali, że Miedź liczy na punkty w tym meczu.

Piłka ręczna

Legniczanie chcą uniknąć blamażu, ale wrocławianie są poirytowani i mają zamiar rozbić beniaminka

- To tylko zdenerwowało chłopaków, gdy przeczytali, że Miedź liczy na punkty w tym meczu. Po prostu walec po nich przejedzie w Orbicie, i wygramy dziesięcioma lub dwunastoma golami - zapowiedział Krzysztof Mistak, drugi trener wrocławskiego Śląska

Wrocławianie, którzy dzisiaj o godz. 18 goszczą w hali przy ul. Wejherowskiej legnicka Miedź, mogą to trenerskie zadanie wykonać. Są w dobrej formie i już w tym sezonie wygrywali z przewagą kilkunastu goli m.in. z Olimpią Piekary Śląskie. Ta ostatnia ekipa zremisowała w Legnicy z Miedzią. Śląsk gra derby awansem, bo już w czwartek wyjeżdża do Belgii, gdzie w niedzielę zagra w III rundzie europejskiego pucharu EHF. Rywalem będzie mistrz tego kraju Sporting Neerpelt.

Mistrz przegra
W lidze belgijskiej spędził poprzedni sezon bramkarz legniczan Edward Madaliński. Uważa, że wrocławianie bez problemu ograją mistrzów Belgii.
- Powinni nawet wygrać wyjazdowy mecz w Neerpelt, bo ta ekipa opiera siłę ataku na Szymonie Dobrzyńskim, który jest skuteczny, ale wiekowy. Jeśli go wyłączą to wygrają bez problemu - mówi Edward Madaliński.
Dzisiejszy mecz we Wrocławiu będzie dla Miedzi ważny, gdyż po przegranej w ostatniej kolejce w tabeli już tylko punkt dzieli tę drużynę od strefy spadkowej. Trzeba szukać punktów nawet z najlepszymi, ale w Orbicie będzie im niezwykle trudno je zdobyć.

Obrona decyduje
- Wiele zależy od obrony na kole, ale nie ukrywam, że my bramkarze również chcemy zatrzymać Śląsk. Najgorsze jeśli dojdzie do blamażu i przegramy z kretesem, czyli kilkunastoma golami. Wrocławianie są naprawdę świetni, analizujemy kasety z ich meczami, i po prostu trudno znaleźć słabe punkty. Sporo goli zdobywają z kontrataków, przy których bramkarz jest sam na sam z piłkarzem. Może uda mi się cokolwiek odbić w tym meczu - zapowiada Edward Madaliński.
Bramkarzem, który więcej czasu spędza między słupkami w Miedzi, jest Paweł Wysoczański. Jednak dobra dyspozycja Madalińskiego nie wyklucza i takiego rozwiązania, że to on zatrzyma Śląsk. Trener legniczan Mirosław Sanecki ostatnio próbował eksperymentować ze składem, bo Tomasz Góreczny grał nawet na kole. Najskuteczniejszy w Miedzi Marek Obrusiewicz zdobył 10 goli z Zagłębiem, ale w Orbicie znacznie trudniej mu pójdzie w ataku.
- Nie będzie żadnej taryfy ulgowej. Nasz walec ruszy od pierwszej minuty. Miedź może walczyć o punkty z Piekarami lub Zabrzem, ale nie ze Śląskiem - dodał Krzysztof Mistak, trener Śląska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto