Jego twórcy, przedstawiciele grupy Endorfina, w tym nasza użytkowniczka fuzul, wpadli na pomysł założenia portalu, ponieważ sami zostali kiedyś okradzeni.
Jak to działa?
Dorota (na MM Wrocław znana pod nickiem fuzul) ma studio fotograficzne w jednej z podwrocławskich miejscowości, z którego skradziono drogi sprzęt. Jaka jest idea serwisu?
- Chodzi o to, że kiedy kupuję sprzęt na Allegro albo idę do Lombardu, to przed ewentualnym kupnem wchodzę na okradzeni.pl i sprawdzam numer seryjny - wyjaśnia Dorota Mróz-Borowska, założycielka portalu.
Twórcy serwisu chcą współdziałać z policją - będzie to możliwe, gdy dopełnione zostaną niezbędne formalności, a fundacja Społeczny Patrol zajmująca się tworzeniem portalu zostanie zarejestrowana w sądzie.
Pamiętnik, ogłoszenia, historie okradzionych
Jednak już teraz można korzystać z wersji beta portalu okradzeni.pl - każdy ma możliwość zarejestrowania się, zamieszczenia ogłoszenia ze zdjęciem skradzionej rzeczy lub udzielenia się w dziale "Z pamiętnika okradzionych", gdzie można opowiedzieć swoją historię. W portalu pojawiło się już 45 zgłoszeń z całej Polski. Ogłaszają się ludzie z takich miejscowości, jak Siedlce, Warszawa, Toruń, Gdańsk, Poznań czy Częstochowa.
- Z naszych danych wynika, że najczęściej kradzione są rowery. To ponad połowa naszych ogłoszeń - dodaje fuzul.
Nad ulepszeniem serwisu wciąż pracują programiści. Może potrwać to jeszcze około dwóch lub trzech tygodni. Portal ma być łatwo dostępny na smartfonach - w końcu chodzi o to, by w każdej chwili można było sprawdzić, czy sprzęt, który chcemy kupić, nie jest kradziony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?