Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogrzewanie domu – ilu Polaków ma z tym problem? W Unii Europejskiej marznie co 14. osoba

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Problemy z dogrzaniem domu najczęściej wynikają z braku pieniędzy na zakup lepszego opału czy ocieplenie budynku.
Problemy z dogrzaniem domu najczęściej wynikają z braku pieniędzy na zakup lepszego opału czy ocieplenie budynku. Waldemar Wylegalski / PPG / ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
Wielu Europejczyków nie jest w stanie odpowiednio ogrzać domu zimą. Co gorsza, problemy z ogrzewaniem powodują zwiększoną produkcję smogu.

Z ogrzewaniem domu ma problem 4,2 proc. Polaków – podało HRE Investments na podstawie danych Eurostatu. Na tle innych krajów Unii Europejskiej jest to dobry wynik, bo w zestawieniu 35 państw wylądowaliśmy dopiero na 15. miejscu. Nadal jednak niepokojąco wysoki jest odsetek Polaków ogrzewających się węglem.

Ogrzewanie domu. Jak Polska wypada na tle Europy?

Ogrzewanie domu to tylko z pozoru prosta sprawa. Jak pokazują dane Eurostatu za 2019 r., co 14. mieszkaniec Unii Europejskiej skarży się na chłód w miejscu zamieszkania. Przyczyną są zazwyczaj niskie dochody – gdy pieniędzy wystarcza tylko na przestarzały piec i najtańszy opał, trudno o komfort cieplny.

Nasz kraj wypadł w badaniu całkiem nieźle – problemy z dogrzaniem domu ma tylko 4,2 proc. Polaków, co sytuuje nas na 15. miejscu w Unii Europejskiej. Żeby uświadomić sobie, jak dobry jest to wynik, warto rzucić okiem na pierwszą trójkę:

  • Bułgaria – 30,1 proc.,
  • Litwa – 26,7 proc.,
  • Cypr – 21 proc.

Nieco gorzej wypadamy w zestawieniu z naszymi sąsiadami. Jesteśmy co prawda lepsi niż wspomniana Litwa oraz Słowacja (gdzie problem z ogrzaniem wnętrz do odpowiedniej temperatury ma 7,8 proc. ludności), ale przegrywamy z Czechami (2,8 proc.) i Niemcami (2,5 proc.).

ogrzewanie domu
Odsetek mieszkańców mających problem z odpowiednim ogrzaniem domu czy mieszkania. Na żółto zaznaczono Polskę. Eurostat

Choć niski odsetek Polaków mających problem z ogrzewaniem domu cieszy, warto pamiętać, że 4,2 proc. ludności to wciąż ponad 1,6 mln osób. Dla porównania – to tak, jakby we własnych domach marzli wszyscy mieszkańcy Krakowa, Poznania i Białegostoku razem wzięci.

W najzimniejszych krajach marzną mniej?

Co ciekawe, częściej marzną we własnych domach mieszkańcy cieplejszych krajów. Najzimniejsze państwa Europy – takie jak Norwegia, Szwecja i Finlandia – mają bardzo niski odsetek niedogrzanych domów (poniżej 2 proc.). Tymczasem na chłód skarży się np. 11,1 proc. Włochów i 17,9 proc. Greków.

– W krajach bogatych i tych, w których zima potrafi dać w kość, problem niedogrzania niemal nie występuje – mówi cytowany przez serwis Bankier.pl Bartosz Turek, analityk HRE Investments. – W sumie trudno się dziwić – niedogrzanie w trakcie siarczystych mrozów jest śmiertelnie niebezpieczne. To właśnie dlatego w takich krajach jak Szwajcaria, Islandia czy Norwegia problem niedogrzania niemal nie występuje. W Szwajcarii za zimno ma w domu jedna osoba na ponad 300, a na Islandii czy w Norwegii jedna na 100.

Wygląda na to, że w państwach ze stosunkowo łagodnymi zimami – jak w ostatnich dekadach Polska – łatwiej godzimy się na niedogrzanie. Trzeba jednak pamiętać, że choć lekki chłód w domu nikogo nie zabije, obojętny dla zdrowia także nie jest. Może bowiem powodować np. gromadzenie się wilgoci w pomieszczeniach, co prowadzi do rozwoju pleśni i grzybów.

Niedogrzane domy palą węglem

Zdrowiu szkodzi także smog, którego niedogrzane domy wytwarzają dużo. Wbrew pozorom nie jest bowiem tak, że w wychłodzonych domach spala się zbyt mało opału. Przeciwnie – to na ogół stare, nieocieplone budynki „pożerające” ogromne ilości najtańszego węgla i drewna. Paliwo niskiej jakości wytwarza jednak mało ciepła, którego spora część i tak ucieka później z domu przez ściany i dach.

Jak szacował w 2014 r. Instytut Ekonomii Środowiska, izolacyjność cieplną ok. 72 proc. polskich domów i mieszkań należy ocenić jako złą lub bardzo złą. Oznacza to, że ok. 3,5 mln budynków wymagało wówczas docieplenia. Nie dysponujemy niestety nowszymi danymi, by sprawdzić, czy od tamtej pory sytuacja zmieniła się na lepsze.

Wiemy natomiast, że wciąż znaczna część Polaków ogrzewa się węglem. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego między rokiem 2002 a 2018 liczba osób stosujących węgiel co prawda spadła, ale o zaledwie 4,4 proc. Z kolei w 2019 r. badanie Kantar TNS wykazało, że polskie gospodarstwa domowe wydają na węgiel opałowy średnio 11 proc. swoich dochodów – co oznacza stan ubóstwa energetycznego (zbytniego obciążenia kosztami energii). Jednocześnie aż 23 proc. ogrzewających się węglem skarżyło się na dyskomfort cieplny, prowadzący m.in. do częstszego chorowania.

[QUIZ] Mieszkasz nowocześnie czy staroświecko?

od 7 lat
Wideo

Gdynia Orłowo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ogrzewanie domu – ilu Polaków ma z tym problem? W Unii Europejskiej marznie co 14. osoba - Portal i.pl

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto