Artur Sobieszek, to artysta
urodzony w 1970 r. W Skierniewicach. Ukończyłem studia dzienne na Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi w 2006 roku. Studiowałem na Wydziale Grafiki i Malarstwa. Dyplom z wyróżnieniem otrzymałem w pracowni malarstwa prof. Mariana Kępińskiego oraz adiunkta Gabriela Kołata. Zajmuję się malarstwem i rysunkiem. Inspiracją dla mojej twórczości stał się człowiek, którego przedstawiam poprzez portrety i obrazy symboliczne.
Prace artysty, to nie tylko obrazy, to historie ludzi zapisane w twarzach, życie przerwane w nagły sposób. Wybierając zdjęcia emanujące smutkiem i nostalgiami, artysta łączy się z energią tych osób, malując ich portrety i przekazując ich historie. To próba przedstawienia jednostki ludzkiej od strony emocji, zapisanej w twarzy, której życie zostało przerwane.
Muzyka, zwłaszcza kompozycja "Stabat Mater" Romana Padlewskiego, dodaje głębi projektowi, zbliżając artystę do wojennych wydarzeń. Inspiracja tym utworem, stworzonym przez artystę, który zginął w Powstaniu Warszawskim, nadaje malarskiemu przedstawieniu dodatkowego wymiaru. Muzyka jest integralną częścią wystawy, podkreślającą dramatyzm i bezsensowność wojny.
W kontekście obecnej sytuacji na Ukrainie, artysta dostrzega analogię do II wojny światowej i jej ofiar. Jego prace są apelem przeciwko wojnie, bestialstwu i cierpieniu. Portrety ofiar wojny mają być lustrzanym odbiciem aktualnych wydarzeń, pobudzając do refleksji nad bezsensownością konfliktów zbrojnych.
Projekt "Ofiary Wojny"nie tylko opowiada o życiach przerwanych, ale także wzywa do przeciwdziałania złu na każdym etapie. Artysta, łącząc emocje portretowanych z muzyką i własnym zaangażowaniem, pragnie pokazać, że wojna to nigdy nie jest moralna zgoda. To przekaz, który niesie ze sobą nadzieję na zrozumienie, refleksję i, być może, mobilizację do działania przeciwko bezsensownemu cierpieniu.
Wystawę Artura Sobieszka możemy obejrzeć w ostródzkim Muzeum do 12 grudnia w godz. od 9:00-16:00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?