Od pierwszych minut przewaga jeleniogórzanek nie podlegała dyskusji. Witaminki zagrały dobrze w obronie, którą kierowały Anna Dyba oraz Ewelina Przygodzka. Rywalki w pierwszej połowie zdobyły tylko 8 goli. Po zmianie stron przyjezdne nieco rozluźniły szyki, a katowiczanki wzięły się do odrabiania strat. W 56. minucie przewaga Jelfy stopniała do 21:17. Od tego momentu na parkiecie istniała tylko jedna drużyna. Jelfa zdobyła 5 kolejnych goli, nie tracąc żadnego, i odniosła pewne zwycięstwo.
– Dziewczyny nie zagrały na maksimum swoich możliwości, ale najważniejsze, że wygraliśmy – powiedział trener Adam Fedorowicz. Wyróżnił jedynie Martę Oreszczuk. – Dziewczyny odzyskują wiarę w siebie. W kolejnym ligowym meczu z Zagłębiem nie stoimy na straconej pozycji – powiedział Adam Fedorowicz.
AZS Katowice 17 (8)
Vitaral Jelfa 26 (13)
Vitaral: Kowalczyk, Czarna – Augustyniak 7, Gęga 6, Oreszczuk 5, Przygodzka 3, Dyba 2, Czekaj, Bogusławska i Kaczyńska po 1, Rózga, Wasiucionek, Buchcic. Najwięcej dla AZS: Szafnicka 4.
Pierwszy trening polskich piłkarzy pod okiem 2500 kibiców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?