Siatkówka
Gwardziści przegrywali już 11:19 w trzeciej partii, ale uratowali seta, zwyciężając 3:0
Pierwsza partia była wyrównana, ale końcówka należała do wrocławian. W drugiem secie podopieczni trenera Jacka Grabowskiego wygrali gładko, ale gdy w III odsłonie przegrywali aż 9 punktami, wydawało się, że stracą tego seta. Jednak finisz należał do gospodarzy. Goście nie wykorzystali trzech piłek setowych, a pierwszy meczbol dla Gwardii dał im zwycięstwo.
– Cały czas wierzyłem, że tego seta uda się jeszcze uratować. Dlatego nie grałem rezerwowymi. Było sporo emocji i dramaturgii, ale daliśmy radę – powiedział trener Jacek Grabowski. Szkoleniowiec gorzowian Waldemar Wspaniały nie był zaskoczony: – Taka jest siatkówka, niedawno w ten sam sposób wygraliśmy seta, a teraz to my roztrwoniliśmy przewagę.
Gwardia Wrocław 3
GTPS Gorzów 0
25:21, 25:18, 27:25
Gwardia: Krupnik, Szczurowski, Dutkiewicz, Zając, Poskrobko, Markiewicz, Górnik (libero) – Ciesielski, Gulczyński.
Gorzów; Doliński, Hunek, Malinowski, Mróz, Lubijewski, Olichwar, Cziszewski (libero) – Gaca, Łajewski, Nahorski.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?