MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Odporni na stres

(SKI)
Wojciech Szczurowski zagrzewał wrocławian do boju.

 FOT. Bartosz Sadowski
Wojciech Szczurowski zagrzewał wrocławian do boju. FOT. Bartosz Sadowski
Siatkówka Gwardziści przegrywali już 11:19 w trzeciej partii, ale uratowali seta, zwyciężając 3:0 Pierwsza partia była wyrównana, ale końcówka należała do wrocławian.

Siatkówka

Gwardziści przegrywali już 11:19 w trzeciej partii, ale uratowali seta, zwyciężając 3:0

Pierwsza partia była wyrównana, ale końcówka należała do wrocławian. W drugiem secie podopieczni trenera Jacka Grabowskiego wygrali gładko, ale gdy w III odsłonie przegrywali aż 9 punktami, wydawało się, że stracą tego seta. Jednak finisz należał do gospodarzy. Goście nie wykorzystali trzech piłek setowych, a pierwszy meczbol dla Gwardii dał im zwycięstwo.
– Cały czas wierzyłem, że tego seta uda się jeszcze uratować. Dlatego nie grałem rezerwowymi. Było sporo emocji i dramaturgii, ale daliśmy radę – powiedział trener Jacek Grabowski. Szkoleniowiec gorzowian Waldemar Wspaniały nie był zaskoczony: – Taka jest siatkówka, niedawno w ten sam sposób wygraliśmy seta, a teraz to my roztrwoniliśmy przewagę.

Gwardia Wrocław 3
GTPS Gorzów 0
25:21, 25:18, 27:25
Gwardia: Krupnik, Szczurowski, Dutkiewicz, Zając, Poskrobko, Markiewicz, Górnik (libero) – Ciesielski, Gulczyński.
Gorzów; Doliński, Hunek, Malinowski, Mróz, Lubijewski, Olichwar, Cziszewski (libero) – Gaca, Łajewski, Nahorski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto