Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oddajcie belfra!

Dominika Wesołowska
WROCŁAW Posłowie Dolnośląskiego Parlamentu Dzieci i Młodzieży postanowili wesprzeć pierwszoklasistów z wrocławskiego liceum profilowanego, walczących o swojego wychowawcę - katechetę.

WROCŁAW
Posłowie Dolnośląskiego Parlamentu Dzieci i Młodzieży postanowili wesprzeć pierwszoklasistów z wrocławskiego liceum profilowanego, walczących o swojego wychowawcę - katechetę. Swoje poparcie dołączą do listu, jaki uczniowie wyślą do ministerstwa edukacji. Uczniowie mają też poparcie kuratora oświaty.

Szukali pomocy w mediach, kuratorium, kurii metropolitalnej, u prezydenta miasta. Wysłali list do rzecznika praw dziecka. Nie mogą pogodzić się z tym, że człowiek, któremu zaufali, nie może być ich wychowawcą. Rozporządzenie ministra zabrania bowiem katechecie pełnić obowiązki opiekuna klasy. Pierwszoklasiści z wrocławskiego liceum profilowanego stanęli jednak murem obronie Krzysztofa Jopka, swego byłego wychowawcy.

Donos
Na początku listopada do kuratorium wpłynął donos. Osoba podpisana z imienia i nazwiska poinformowała, że w XVIII LP przy ul. Skwierzyńskiej we Wrocławiu katecheta Krzysztof Jopek jest równocześnie wychowawcą klasy. Tymczasem, łączenie nauczania religii z wychowawstwem - w świetle rozporządzenia ministra edukacji z 1992 roku - jest niezgodne z prawem. Do szkoły przyszedł wizytator i odwołał katechetę z funkcji wychowawcy.

Ten przepis można obejść
Tymczasem - jak poinformowało ministerstwo - w szczególnych przypadkach przepisy, które zdecydowały o odwołaniu katechety z wychowawstwa, można obejść. - Uczniowie, rodzice i rada pedagogiczna szkoły powinni zwrócić się do ministra edukacji z wnioskiem popartym rzetelną, merytoryczną argumentacją, uwzględniającą walory nauczyciela. Jeżeli jest rzeczywiście tak świetnym pedagogiem, jeżeli tak go kochają uczniowie, przepisy można rozluźnić - powiedziała nam Małgorzata Szelewicka, rzecznik ministra edukacji.
- Jakie by prawo było, musimy go przestrzegać. Ale jest tu pewna niekonsekwencja. Skoro religia jest przedmiotem nauczanym w szkole, to dlaczego nauczyciel wf czy muzyki może być wychowawcą, a ten od religii nie? - powiedział w rozmowie telefonicznej Marek Patuszyński z biura rzecznika praw dziecka.
- To tak, jakby sądzić, że germanista na lekcji wychowawczej mówi do uczniów po niemiecku - komentuje Jopek. - Nigdy na godzinie wychowawczej nie poruszałem tematów związanych z wiarą.

Prawa człowieka zaczynają się od praw dziecka
Na plakacie rzecznika praw dziecka, który wisi w kuratorium, jest napisane: „Prawa człowieka zaczynają się od praw dziecka”.
- Jakie to prawo, skoro nikt się z nami nie liczy? - pytali kuratora Stanisława Łopatowskiego uczniowie. Jego argumenty, że prawo jest prawem i nie można go łamać, nie trafiły do licealistów. - A co by pan zrobił, gdyby nagle panu matkę zabrali? - pytali kuratora.
- To pytanie było niestosowne. Ale podoba mi się, że te dzieci nie wstydziły się mówić otwarcie o swoich uczuciach. Zwłaszcza, że uczniowie rzadko mówią dobrze o nauczycielach - komentuje wicekurator Andrzej Zychowicz.
Uczniowie tydzień temu przeprosili kuratora. Dowiedzieli się wtedy, że Stanisław Łopatowski postara się im pomóc. Rozmawiał już w tej sprawie z minister Krystyną Łybacką.

Ksiądz zakazał
Z uczniami rozmawiał również biskup Jan Tyrawa z kurii metropolitalnej we Wrocławiu.
- Takie są przepisy i trzeba je respektować. Ustaw się nie przeskoczy, ustawy trzeba zmieniać. Ale przecież nie pójdziecie do Sejmu. Znam takie szkoły, gdzie księża i siostry zakonne były proszone o przyjęcie wychowawstwa. Część z nich odmawiała, część się zgadzała. I jakoś to wszystko funkcjonowało - mówił biskup. Poradził on licealistom, by skonsultowali się z ks. Romanem Drozdą zajmującym się sprawami katechezy. Uczniowie nie skorzystali z rady biskupa.
Od księdza Drozdy dowiedzieliśmy się, że sprawy dotyczące religii nie powinny obchodzić mediów. Kategorycznie zakazywał nam zajmować się tą sprawą.

Prezydent nie pomoże
Uczniowie dotarli również do Rafała Dutkiewicza, wtedy jeszcze kandydata na prezydenta Wrocławia.
- Obiecał, że jeżeli wygra wybory, zajmie się sprawą. Dzwoniliśmy już po wyborach, ale nie odbierał telefonu. Nagraliśmy się na sekretarkę z prośbą, by oddzwonił. Nie oddzwonił. My już później też nie dzwoniliśmy - mówi jedna z uczennic klasy Id z XVIII liceum profilowanego.
- Niczego nie obiecywałem. Powiedziałem, że zbadam sprawę - odpowiedział nam Dutkiewicz. Obiecał też zadzwonić do uczniów później.
- Nie można nic zrobić bez łamania prawa. Pan Jopek nie powinien przyjmować stanowiska wychowawcy. Rozporządzenie ministra nie jest może najtrafniejsze, ale trzeba go przestrzegać - odpowiedział w imieniu prezydenta jego pełnomocnik, Wojciech Król.

Nie przyjęła prezentu...
Ani Krzysztof Jopek, ani Barbara Galant-Rola, dyrektorka szkoły, nie chcą zabierać głosu w tej sprawie.
- Zawsze chodziło mi o dobro ucznia i tym się kierowałam, kiedy poprosiłam pana Jopka o objęcie wychowawstwa tej klasy - powiedziała jedynie dyrektor Galant-Rola po zapadnięciu decyzji o odebraniu katechecie funkcji wychowawcy.
Ale uczniowie się nie poddają.
- Musimy walczyć. Nowa wychowawczyni jest do nas uprzedzona. Straszy, że nas odda. A to my wyciągamy do niej ręce. Ostatnio nie przyjęła prezentu mikołajkowego, który chcieliśmy jej dać w geście przyjaźni - żalą się uczniowie XVIII Liceum Profilowanego.

Ograniczone prawa
Rozporządzenie ministra edukacji z 14 kwietnia 1992 roku w sprawie warunków i sposobu organizowania religii w szkołach publicznych. 87.1: „Nauczyciel religii wchodzi w skład rady pedagogicznej szkoły. Nie przyjmuje jednak obowiązków wychowawcy klasy.”
*Naszym zdaniem, takie rozporządzenie łatwiej zmienić, niż np. ustawę. Zwłaszcza, jeśli krzywdzi ono uczniów i w tym przypadku - nauczyciela -katechetę.

Przydałaby się nowelizacja
* Andrzej Zychowicz
* wicekurator
Rodzice nie znają nauczycieli swoich dzieci, zwłaszcza na początku, kiedy do klas przydzielana jest kadra. Doskonały przykład negatywnych skutków wpływu rodziców mieliśmy właśnie przy sprawie pana Jopka, kiedy jedna osoba zakwestionowała wybór katechety na stanowisko wychowawcy klasy.
Dyrektor szkoły powinien mieć jednak większą swobodę w podejmowaniu decyzji, komu przyznać wychowawstwo. Przydałaby się nowelizacja tego rozporządzenia. Kurator Łopatowski rozmawiał już w tej sprawie z minister Łybacką.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto