Obronią się atakiem

Dzisiaj wyjaśni się, czy po wielu latach posuchy polskiemu zespołowi uda się wreszcie awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Przed warszawską Legią trudne zadanie odrobienia straty z pierwszego meczu z Szachtarem Donieck

Porażka sprzed dwóch tygodni (0:1) teoretycznie nie stawia mistrzów Polski na przegranej pozycji. Teoretycznie, gdyż wszystkie atuty są po stronie Ukraińców. Zaliczka bramkowa, skład, finanse – z tymi faktami trudno dyskutować. Jednak piękno piłki polega na tym, że jest nieprzewidywalna. Kto z nas podczas niedawnego mundialu od początku upatrywał w nękanych aferą korupcyjną Włochach przyszłych mistrzów świata?

Brazylijskie kłótnie
Nie zmienia to jednak faktu, że Legię czeka ciężki bój. Mistrzowie Polski w lidze mają fatalną passę. W kiepskim stylu przegrali właśnie drugie spotkanie z rzędu. Co więcej – stracili kolejnego obrońcę. Tym razem Hugo, który musiał przedwcześnie opuścić boisko w pojedynku z ŁKS-em z powodu kontuzji.
Na dodatek coraz głośniej o nasilającym się w Legii konflikcie między coraz liczniejszą kolonią Brazylijczyków a pozostałymi zawodnikami. Oficjalnie wszyscy zaprzeczają, ale patrząc na postawę legionistów na boisku w tych plotkach musi się kryć trochę prawdy.

Kto ma strzelać?
Jest jednak małe światełko nadziei dla Legii. Szachtar w ostatnim ligowym meczu także nie zachwycił, zaledwie remisując bezbramkowo w derbach Doniecka z Metalurgiem. Rywale warszawian po raz pierwszy w tym sezonie nie zdobyli kompletu punktów. Na dodatek podczas spotkania kontuzji doznał pomocnik Matuzalem.
Aby wygrać, Legia będzie musiała atakować i co najmniej dwukrotnie pokonać bramkarza rywali. Może to być jednak zadanie ponad siły warszawian – Szachtar wciąż nie stracił ani jednej bramki w lidze. – Trzeba mieć nadzieję, że legioniści stworzą sobie sytuacje i uda się im strzelić te dwa gole – mówi drugi trener Śląska Jerzy Podbrożny, który w barwach Legii brylował swego czasu na europejskich boiskach. – Może, tak jak w Łodzi, znajdzie się jakiś obrońca, który będzie chciał im pomóc? A mówiąc poważnie – Legii będzie bardzo ciężko. Muszą atakować, a wtedy trudniej skupić się na obronie. Mimo to wierzę w dobry wynik. Spotkanie rozpocznie się o godz. 20.30. Relacja w TVP 1 od godz. 20.10. •

DOROBEK LEGII W LIDZE MISTRZÓW
– sezon 1994/95: Legia odpada w kwalifikacjach po klęsce z Hajdukiem Split (0:1, 0:4).
– sezon 1995/96: pierwszy i jedyny awans legionistów do Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski dotarli aż do ćwierćfinału, w którym ulegli Panathinaikosowi Ateny (0:0, 0:3). Pod drodze pokonali m.in. IFK Geoteborg, Rosenborg Trondheim, Blackburn Rovers.
– sezon 2002/03: ostatnia próba dostania się do elity Starego Kontynentu, Legia w kwalifikacjach odpada z FC Barcelona (0:3, 0:1)