O włos od sensacji

IV LIGA Przebudzenie Kuźni Jawor i rezerw Śląska Wrocław

Gawin po pokonaniu Łużyc 1:0 jest niemal pewny awansu. Na dwie kolejki przed końcem ma
5 punktów przewagi nad Pogonią Oleśnica

Gawin Królewska W. 1
Łużyce Lubań 0
do przerwy 0:0
Bramka: Giza (88). Widzów: 200.
Gawin: Gruszka – Horwat
(65 Kaźmierczak), Dorobek, Woźniak, Marek, Janus, Zaplony, Wójcik, Rusin (55 Struzik), Mazurek, Giza.
Łużyce: Michno – Kusiak, Hull, Faliński, Nowak, Jaworski, Kret, Apolinarski, Misiurek (80 Andruchów), Wichowski
(88 Jędrzejczak).
Królewscy odetchnęli z ulgą dopiero w 88 minucie. Wtedy to w zamieszaniu podbramkowym nogę do piłki przyłożył Daniel Giza i zapewnił gospodarzom bezcenne trzy punkty. – Po meczu była ogromna radość, ale jeszcze nic nie jest pewne. Pogoń nie odpuści, zresztą goście z Lubania byli przez oleśniczan dodatkowo zmotywowani. Za wygraną mieli od nich obiecane 5000 złotych. Teraz jedziemy do Świdnicy. Trzeba koniecznie wygrać i będziemy mieli wakacje – zapowiedział Tomasz Gruszka, bramkarz Gawina.
Spotkanie o mały włos zakończyłoby się sensacją. W jednej z akcji Sylwester Kret potężnie uderzył z 30 metrów, ale piłka trafiła w poprzeczkę.
KP Brzeg Dolny 1
Pogoń OleŚnica 2
do przerwy 0:2
Bramki: Chećko (80) – Sajewicz (25), Jurkiewicz (43). Widzów: 50.
KP: Piszcz – Chodorowski, Skrzypicki (Seniuk), Pawliszak, Gadomski (Sypek), Draczyński, Bąkowicz (Skowronek), Tomanik, Bator (Kupiec), Hernik, Chećko.
Pogoń: Idziorek – Wolny
(13 Plaszczyk), Skafarek, Szeliga, Koziara, Mularczyk, Sajewicz
(65 Woźniak), Mamrot, Sztochel
(77 Kowalski), Jurkiewicz,
G. Szczypkowski.
Choć oleśniczanie mają tylko iluzoryczne szanse na dogonienie Gawina zapowiadają walkę do końca sezonu. – Drużyna z Królewskiej Woli ma od nas gorszy bilans bezpośrednich gier, więc wystarczy, że wygramy oba ostatnie mecze, a Gawin zdobędzie jeden punkt i to my awansujemy. To jest możliwe, dlatego chłopcy zapewniają, że broni nie złożą – powiedział Zenon Olewiński, kierownik zespołu Pogoni.
W sobotę oleśniczanie do przerwy prowadzili w Brzegu 2:0 i kontrolując przebieg meczu, sięgnęli po pewne trzy punkty.
Kuźnia Jawor 3
Polonia Trzebnica 1
do przerwy 0:0
Bramki: Fojna 2 (55, 82), Danaj (90+2) – Domański (62). Widzów: 150.
Kuźnia: Wróblewski – P. Krupczak, Piórkowski, Kurzelewski, Ratajczak (46 Danaj), Miedziński, Fortuna (80 Folc), Fojna, M. Krupczak, Ogórek, Chrząszcz (70 Dudek).
Polonia: Czerniak – Kapinos, Koselski, Tass, Stasiak, Kalociński, Krzan, Kowalewski (64 Zalewski), Łaba (70 Gleich), Domański, Mroziński.
Walcząca o utrzymanie Kuźnia wygrała dopiero drugi mecz na wiosnę, ale zachowała szanse na uniknięcie degradacji. – Trener dokonał kilku korekt. Zagrał m.in. 18-letni Grzegorz Krzan. Poza tym nie zagrał Sławek Miziniak i odbiło się to na naszej grze – tłumaczył porażkę Polonii Szczepan Dereniowski, kierownik drużyny.
Woskar Szklarska P. 1
Nysa Zgorzelec 4
do przerwy 1:2

Bramki: Grygo (10) – Roman 2
(39, 83), J. Matusewicz (43),
M. Matusewicz (47).
Czk: Sobolewski (Woskar, 25, za faul), Gołysz (Woskar, 85, za drugą żółtą), Góral (Nysa, 59, za drugą żółtą). Widzów: 100
Woskar: Hubski – Woś (79 Hardej), Ramski, Hornicki, Sobolewski, Tatomir (85 Łopata), Seta, Trzonek, Gołysz, Bińczyk, Grygo (73 Kowalski-Ciepiela)
Nysa: Durka – Góral, Bogumił Jabłoński, Bartłomiej Jabłoński, Szczęsny, Wędzonka, Wojtczak,
J. Matusewicz, Kiewra (70 Żeleźniak), M. Matusewicz (73 Bełzowski), Roman.
Zgorzelczanie potwierdzili na boisku Woskaru dobrą formę i po wygranej 4:1 w zasadzie zapewnili sobie utrzymanie się w IV lidze. Problemy z tym będzie miał Woskar, który mecz z Nysą kończył w dziewiątkę.
Orzeł Ząbkowice Śl. 3
Piast Nowa Ruda 1
do przerwy 2:1
Bramki: Sadowski (22), Pańczyk (45), Krakowiak (56) – Druciak (43). Widzów: 250.
Orzeł: Keller – Sarniak, Drzewosz, Szymczak, Galiński, Owczarek, Świerzawski, P. Pańczyk (75 Okrojek), Kupiec (75 Gorząd), Sadowski, Krakowiak.
Piast: Sadyś (46 Kłak) – Pieróg, Szydłowski, M. Pańczyk, Taniukiewicz, Kowalski, Osicki, Juraszek, Udod, Druciak, Woźniak.
Derby w Ząbkowicach wypadły zdecydowanie na korzyść gospodarzy. Decydującym momentem meczu była ostatnia minuta I połowy, kiedy to bramkę do szatni zdobył Paweł Pańczyk. Po przerwie sytuację sam na sam z Sadysiem wykorzystał Rafał Krakowiak i ustalił wynik.
Śląsk II Wrocław 5
Karkonosze Jelenia G. 0
do przerwy 1:0
Bramki: Filipczak 2 (5-k., 50), Kudyba (74-k.), Wróbel (79), Kasprzycki (90). Widzów: 50. Czk: Kowalski i Ciepiela (obaj z Karkonoszy).
Śląsk II: Jaworowski – Pędzich, Gawron, Rosiński, Filipczak, Kasprzycki, Hajdamowicz (65 Kudyba), Szczot (46 Szyngiera), Wróbel, Flejterski, Danek.
Karkonosze: Ciepiela – Zawadzki, Mackiewicz, Kuźniewski, Józefiak, Bizoń, Malinowski, Wojtas, Nejman, Kowalski, Zeler.
W meczu dwóch drużyn walczących o utrzymanie rezerwy Śląska nieoczekiwanie rozgromiły Karkonosze. – Bramek mogło być znacznie więcej. 5:0 to najniższy wymiar kary – ocenił Wiesław Kondratiuk, kierownik Śląska.
Górnik/Zagłębie 3
Zagłębie II Lubin 0
do przerwy 2:0
Bramki: Bubnowicz (12), Pyrdoł (33), Marek Wojtarowicz (66). Widzów: 500.
Górnik: Jaśkiewicz – Lakus (75 Milewski), Bubnowicz, Marek Wojtarowicz, Marcin Wojtarowicz, Smoczyk (75 Michno), Traczykowski (68 Gandera), Pyrdoł, Nadzieja, Michalak (60 Borkowski), Jurkowski.
Zagłębie II: Kamieniarz – Kaszuba, Puchalski, Gajewski, Wałowski (62 Kulesza), Pisarski, Dziekan (53 Ferenc), Bukaraba, Tobiasz, Walusiak, Staniak (70 Kowalski).
W Wałbrzychu grające w juniorskim składzie rezerwy Zagłębia nie sprostały Górnikowi. – Nie było wielkiej walki, ale spotkanie mogło się podobać. Młodzi lubinianie bardzo chcieli się pokazać i grali wyjątkowo ambitnie – mówił Janusz Przybyła, trener gospodarzy.
Prochowiczanka 3
Sparta Świdnica 2
do przerwy 2:0
Bramki: Mikołajek (30), Skowron (40), Kułyk (81) – Gol 2 (60-k., 70). Widzów: 250.
Prochowiczanka: Skierski – Kociszewski (89 Szymański), Zieliński, Antosiewicz, Chmielewski, Skowron, Kułyk, Szczukiewicz, Dudka (70 Fau), Serkies, Mikołajek (86 Niewdana).
Sparta: Hruszowiec – Kraus, Borys, R. Charytanowicz, Krygier, D. Charytanowicz (55 Idziak), Gol, Charciarek, Marszałek, Filipczak (46 M. Goździejewski), Felich.
W Prochowicach po I połowie wydawało się, że gospodarze pewnie wygrają. Po zmianie stron dwie bramki zdobył Janusz Gol i zrobiło się nerwowo. Wygraną Prochowiczance strzał z 25 metrów Sławomira Kułyka.

• Spotkanie MKS Oława z BKS-em Bolesławiec zostało rozegrane już w piątek. Gospodarze wygrali 2:0 (1:0). Bramki: Bęś (36), Sikorski (86).

1. Gawin 32 75 74-28
2. Pogoń 32 70 65-28
3. Górnik 32 58 48-31
4. Oława 32 57 56-38
5. Zagłębie II 32 56 57-37
6. Orzeł 32 55 53-34
7. BKS 32 50 33-29
8. Piast ZPAS 32 48 58-49
9. Sparta 32 47 55-46
10. Łużyce 32 45 45-46
11. Trzebnica 32 40 34-43
12. KP 32 39 44-52
13. Prochowice 32 37 40-51
14. Nysa 32 33 33-48
15. Kuźnia 32 26 28-48
16. Śląsk II 32 24 35-56
17. Karkonosze 32 24 34-78
18. Woskar 32 23 38-88
W następnej kolejce (11 czerwca) grają: Śląsk II – Oława, Karkonosze – Orzeł, Piast – Prochowiczanka, Sparta – Gawin, Łużyce – Górnik/Zagłębie, Zagłębie II – Woskar, Nysa – KP, Pogoń – Kuźnia, Trzebnica – BKS.
KLASYFIKACJA STRZELCÓW
24 gole – Giza (Gawin),
18 – Kaźmierczak (Gawin),
16 – Druciak (Piast), Chećko (KP).