Nowe szynobusy we Wrocławiu i nowi przewoźnicy z Czech i Niemiec na Dolnym Śląsku

Otwarcie dolnośląskiego rynku kolejowego na zagranicznych przewoźników jest zapowiadane jako prawdziwa rewolucja. Stara się o to Urząd Marszałkowski. 

- Udział przewoźników z zagranicy jest możliwy już w 2012 roku. Trwają na ten temat wstępne rozmowy z firmami z Czech i Niemiec. Pozwoli to na podniesienie jakości usług w regionie - tłumaczy Wiktor Lubieniecki, dyrektor Departamentu Infrastruktury Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego.

Z początkiem przyszłego roku zostaną we Wrocławiu uruchomione linie kolejowe, prowadzące przez miasto ze wschodu na zachód i z północy na południe. Takie rozwiązanie ma znacznie ułatwić życie mieszkańcom obrzeża miast i podwrocławskich miejscowości.

Uruchomienie nowych połączeń kolejowych będzie możliwe dzięki planowanej korekcie w sposobie finansowania kolei wojewódzkich. W tej chwili z ogólnej puli 120 mln zł, przeznaczonej przez samorząd na połączenia kolejowe, 20 proc. trafia do marszałkowskiej spółki Koleje Dolnośląskie. Do 2013 r. Urząd Marszałkowski dwukrotnie zwiększy dotację dla kolei, kosztem środków na PKP Przewozy Regionalne.

Pozostałe dofinansowanie z urzędu marszałkowskiego jest przeznaczane na międzynarodowe połączenie Wrocław-Drezno, dotowane także przez rządy Polski i Niemiec.

Po lewej testowy szynobus do Długołęki

To jednak nie koniec zmian. W tym roku Koleje Dolnośląskie wzbogacą się o sześć nowych szynobusów od bydgoskiej firmy Pesa. Dzięki temu marszałkowska spółka będzie dysponowała łącznie 21 takimi nowoczesnymi pojazdami (czytaj: Szynobusem z przedmieść do centrum Wrocławia oraz Nowym szynobusem do Leśnicy). Oprócz tego dokupi jeszcze pięć składów elektrycznych. Urząd planuje wykorzystanie szynobusów do obsługi tras, które aktualnie nie są obsługiwane przez tradycyjne pociągi pasażerskie.

W grę wchodzą połączenia Wrocławia z: Legnicą przez Leśnicę i Nowy Dwór, z Wołowem przez Pracze Odrzańskie oraz Jelczem-Laskowicami przez Wojnów. Jurkowlaniec zapowiada, że szynobusy mają odjeżdżać z tych stacji co 20 min. i stanowić atrakcyjną propozycję dla mieszkańców tych miejscowości, dojeżdżających do Wrocławia autami.

W planach jest jeszcze uruchomienie połączenia kolejowego z Wrocławia do Świdnicy, prowadzącego przez Klecinę i Wojszyce. Trzeba tam jednak zmodernizować tory, w tym celu urząd musi przejąć cały ten odcinek od Polskich Linii Kolejowych. Potrzebna jest jeszcze do tego zgoda władz miasta, gdyż pociąg w sześciu miejscach przejeżdżałby przez ulice, na których musiałyby stanąć szlabany, co może poskutkować korkami. Póki co nie zapadły żadne ustalenia z miastem w tej sprawie.

Czytaj też:

• Więcej pieniędzy i kar dla Przewozów Regionalnych, czyli trudne negocjacje marszałka z przewoźnikiem
• Przewozy Regionalne dostaną prawie 103 mln zł na przewóz Dolnoślązaków
• Do Euro 2012 nie będzie linii kolejowej na lotnisko. Czyja to wina?