Nowe Horyzonty: komuna nie była zła (ZOBACZ)
Nowe Horyzonty – Amerykańska komuna
– Film zrobiony przez ludzi, którzy wychowali się w komunie, to ich reżyserskie spojrzenie na przeszłość – mówi Marcin Pieńkowski. Farma to największa alternatywna społeczność w historii ruchu hipisowskiego. W 1970 roku kilkuset młodych idealistów wyruszyło z San Francisco w poszukiwaniu nowej ziemi obiecanej. Znaleźli ją w Tennessee. W ciągu kilku lat liczba mieszkańców wspólnoty się potroiła. Na jej terenie funkcjonowała szkoła, pralnia i izba porodowa, energię czerpano z baterii słonecznych, produkowano mleko sojowe. Wszystko działało sprawnie aż do lat 80., kiedy nastąpił kryzys – komunę zaczęła nękać bieda i tropiące hodowców marihuany FBI. Projekcja o godz. 13.