Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nikogo nie chcemy skrzywdzić

Wojciech Koerber
Rafał Błaszczyk Fot. Wojciech Wilczyński
Rafał Błaszczyk Fot. Wojciech Wilczyński
Rozmowa z Rafałem Błaszczykiem, trenerem siatkarek Impel Gwardii Wrocław. - W rozgrywkach I ligi mieliśmy dwutygodniową przerwę. Jak Pan wykorzystał ten czas? Pierwszy tydzień potraktowaliśmy nieco inaczej.

Rozmowa z Rafałem Błaszczykiem, trenerem siatkarek Impel Gwardii Wrocław.

- W rozgrywkach I ligi mieliśmy dwutygodniową przerwę. Jak Pan wykorzystał ten czas?

Pierwszy tydzień potraktowaliśmy nieco inaczej. Po meczu w Ostrowcu mieliśmy możliwość dwudniowego pobytu w Szklarskiej Porębie, gdzie dziewczyny mogły skorzystać z odnowy biologicznej. To był rodzaj prezentu od firmy Impel za dobrą postawę w lidze i przodownictwo w tabeli. Takie podziękowanie za już, a jednocześnie coś, co pozwoli grać jeszcze lepiej w następnej części sezonu. Obecny tydzień to już intensywna praca, po dwa treningi dziennie. Dziś do południa również mamy zajęcia, a po nich wsiadamy w autobus i jedziemy na wieczorny mecz do Częstochowy (godz. 19).

- No właśnie, Politechnika - prowadzona przez Mariana Kardasa - jest na najlepszej drodze, żeby spaść z ligi. Przed rokiem Kardas, jako opiekun Pronaru Białystok, Was spuścił do niższej klasy. Zatem teraz można się odwdzięczyć.

Spuszczanie kogokolwiek nie jest ani moim celem, ani mojego zespołu. Każdy ma swoje założenia i swoje problemy. Naszą ambicją jest powrót do Ligi Siatkówki Kobiet. A że po drodze mamy mecze, które po prostu trzeba wygrywać? Życie. Nikomu żadnej krzywdy wyrządzić nie chcemy.

- Z miejsca w tabeli musi być Pan zadowolony. A z gry?

Zwłaszcza w rundzie rewanżowej spisujemy się lepiej. Uważam, że gramy nie tylko skutecznie, ale i coraz lepiej się to wszystko ogląda. Zespół jest zaangażowany, dziewczyny pracują naprawdę ciężko.

- Zakładając, że awansujecie - co dalej? Myśli Pan, że można tym składem zawojować LSK?

Musimy uściślić, co znaczy zawojować. Zresztą, na razie to są dywagacje na wysokim poziomie teorii i abstrakcji, a nie operowanie konkretami. Na pewno będą przymiarki sponsorów, zarządu i kierownictwa sekcji, jaki zespół ma być we Wrocławiu. Moja wizja jest taka, by był jak najsilniejszy, ale musimy mieć poparcie budżetu.

- Przed sezonem działacze zapewniali, że interesuje ich awans, a później nie tylko walka o byt, lecz o wysokie cele.

I takie są na razie może nie zapewnienia, ale plany i ambicje.

- Przed sezonem spore nadzieje wiązano z przyjściem Agnieszki Starzyk. Początki były różne, jednak ostatnio gra dużo i dobrze. Pańska ocena?

Zwłaszcza w ostatnich spotkaniach pokazała się z dobrej strony, co oddają także statystyki. Osiągnęła wreszcie takie wyniki, jakie mogłaby osiągać, a dla zespołu to duża korzyść. Agnieszka wykonuje dużą pracę, jest zaangażowana w to, co robi. Wcześniej z efektami bywało różnie, ale ta praca w końcu zaczęła się przekładać na grę. I to jest duży kop, spora motywacja.

- A co słychać u byłych gwardzistek, Rojkovej, Szkudlarek, Gomułki, Wiśniewskiej? Ma Pan z nimi kontakt?

Daniela Rojkova gra w czeskim Prostejovie i mamy kontrakt z menedżerem tego zespołu. Chcieliśmy nawet zorganizować sparing, na razie terminy nie pasowały, ale może uda się jeszcze sprawę dopiąć. Tym bardziej że na pewno będziemy potrzebowali przed fazą play-off gier kontrolnych z wyżej notowanymi zespołami. Myślę o klubach z LSK, może z niemieckiego Drezna, czy właśnie z Prostejova, dokąd daleko nie mamy. Ania Wiśniewska w siatkówce już nie funkcjonuje, a Paulina Gomułka w ostatnim meczu AZS-u AWF-u Poznań była zmianową i wiele nie grała. Nie mam natomiast najświeższych informacji od Violi Szkudlarek, która występuje w I lidze hiszpańskiej. W tamtejszych rozgrywkach jest duża polaryzacja. Najlepsze ekipy walczą o najwyższe cele w Europie, a te słabsze miałyby spore problemy w naszej LSK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto