Niechlubni rekordziści zatrzymani przez tarnowską drogówkę. Jeden pędził 115 km/h w terenie zabudowanym, drugi "wydmuchał" ponad 3 promile

Tarnowska policja przyznaje, że miniony weekend był dość spokojny na drogach w regionie. Nie odnotowano poważniejszych wypadków, choć przytrafiło się kilka groźnych kolizji. Funkcjonariusze patrolujący ulice w Tarnowie i okolicach spotkali się jednak z sytuacjami, które pokazały bezmyślność niektórych kierowców.

Do pierwszej z nich doszło w sobotę 10 czerwca około godziny 16 w Odporyszowie (gmina Żabno). Policjanci zatrzymali do kontroli osobowe volvo. Za kierownicą siedział 56-letni mieszkaniec powiatu dąbrowskiego. Już na pierwszy rzut podejrzenia policjantów wzbudziło dziwne zachowanie mężczyzny. Po wykonaniu badania alkomatem wyjaśniło się, co się dzieje z kierowcą. Urządzenie wskazało bowiem ponad 3 promile w wydychanym powietrzu.

Mężczyzna stracił prawo jazdy i odpowie za jazdę po pijanemu przed sądem. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności do dwóch lat, 15-letni zakaz kierowania pojazdami oraz kara pieniężna od 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.

Następnego dnia, w niedzielę 11 czerwca mundurowi spotkali się z kolejną niebezpieczną sytuacją na drodze. Na ulicy Spokojnej w Tarnowie namierzyli kierowcę volkswagena, który na odcinku, gdzie występowało ograniczenie prędkości do 50 km/h gnał aż 115 km/h.

Pojazdem kierował 41-letni tarnowianin, który był doświadczonym kierowcą, posiadającym kategorie do prowadzenia różnego rodzaju pojazdów. Teraz stracił na trzy miesiące swoje uprawnienia.

- Dodatkowo został ukarany mandatem w wysokości dwóch tysięcy złotych - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

Tarnów prawie gotowy na przyjęcie uczestników igrzysk i kibiców